wtorek, 21 kwietnia 2015

Lilia zwana smolinos [ kwiaty z opakowań po jajkach]

POTRZEBUJESZ:

  • tekturowe opakowanie po jajkach
  • pomarańczowa farbka+pędzelek do malowania+ pojemnik na wodę z wodą
  • trzy zielone słomki do picia, takie z harmonijką do zginania
  • zielona bibuła/krepina
  • nożyczki
  • klej typu magik
JAK ZROBIĆ:
  1. Z  tekturowego opakowania wycinamy 3 środkowe części - stożki. Jak i co wycinać znajdziecie tu
  2. Wszystkie stożki malujemy z dwóch stron na pomarańczowo.
  3. Jeśli nie mamy takich z gotową dziurką, to na czubku każdego stożka robimy ją czubkiem nożyczek.
  4. Każdą słomkę nacinamy od tej strony, którą przykłada się do ust. To będą pręciki.
  5. Słomki sklejamy ze sobą [ do początku harmonijki]
  6. Ostrożnie nakładamy na słomki -od pociętej strony- tekturowe kielichy
  7. Miejsce styku słomki i tekturowych płatków smarujemy klejem - dość grubo [ robimy coś na kształt uszczelki]
  8. Z bibuły wycinamy liście.
  9. Sklejone słomki oklejamy paskiem bibuły.
  10. Do słomki doklejamy liście

Tulipan [ kwiaty z opakowań po jajkach]

Nadal w wiosennych klimatach. Chyba jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli wiosny.

POTRZEBUJESZ:

  • tekturowe opakowanie po jajkach
  • czerwona farbka+pędzelek do malowania+ pojemnik na wodę z woda
  • zielona słomka do picia
  • zielona wstążeczka [ opcjonalnie]
  • zielona bibuła/krepina
  • nożyczki
  • klej typu magik
JAK ZROBIĆ:
Pierwszy tulipan. Tu malujemy płatki po doklejeniu słomki - kiepski pomysł.
  1. Z  tekturowego opakowania wycinamy nożyczkami 7 płatków. Jak i co wycinać znajdziecie tu. Pamiętamy, że zamiast zaokrąglonych powinny być nieco szpiczaste.
  2. Wszystkie płatki malujemy z dwóch stron na czerwono.
  3. Płatki skalajmy tak, by trochę na siebie zachodziły. [ Po środku powinna pozostać niewielka dziurka, w która wsuniemy słomkę].
  4. Jeden koniec słomki nacinamy nożyczkami na odcinku ok 1 cm - to będą pręciki tulipana.
  5. Ostrożnie wsuwamy naciętą część słomki w dziurkę - na dole - kielich kwiatu. miejsce styku słomki i tekturowych płatków smarujemy klejem - dość grubo [ robimy coś na kształt uszczelki]
  6. Słomkę oklejamy wstążką lub paskiem bibuły. [ Jeśli chcemy z bibuły lub wstążki wycinamy liście. My mały kawałek wstążki - został z oklejania- po prostu użyliśmy do przewiązania słomki
  7. Do słomki doklejamy liście.



Mak [ kwiaty z opakowań po jajkach]

Dawno już nie było kwiatków. Tymczasem wszystko kwitnie. Wiosna pełną parą. U nas tez:)

POTRZEBUJESZ:

  • tekturowe opakowanie po jajkach
  • czerwona farbka+pędzelek do malowania+ pojemnik na wodę z woda
  • zielona słomka do picia
  • zielona wstążeczka [ opcjonalnie]
  • zielona bibuła/krepina
  • nożyczki
  • cienka gałązka
  • klej typu magik
JAK ZROBIĆ:
  1. Z  tekturowego opakowania wycinamy nożyczkami 5 płatków. Jak i co wycinać znajdziecie tu
  2. Wszystkie płatki malujemy z dwóch stron na czerwono.
  3. Płatki skalajmy tak, by trochę na siebie zachodziły. [ Po środku powinna pozostać niewielka dziurka, w która wsuniemy słomkę]
  4. jeden koniec słomki smarujemy klejem i wsuwamy w otwór kwiatka.
  5. Kiedy klej zwiąże, do środka kwiatka wciskamy kulkę kleju - wielkości ziarna fasoli.
  6. Gałązkę łamiemy na małe, 1 cm kawałki i wkładamy na kulkę kleju. Dociskamy.
  7. Z bibuły wycinamy wąskie liście.
  8. Słomkę oklejamy wstążką lub paskiem bibuły.
  9. Do słomki doklejamy liście

czwartek, 16 kwietnia 2015

Wycieczka do Japonii cz. IV [ smaki i smaczki]

To już chyba ostatnia część z naszych podróży. Jak na razie, porzuciliśmy Japonię. Chwilę spędziliśmy w Grecji i Italii, a teraz odkrywamy kraje Ameryki Południowej [ przy następnej okazji wpisy].  Zatem... smaczne pożegnanie z krajem kwitnącej wiśni. [ Przepisy są tak proste, że podoła im nawet dziecko ;)]

Yakitori z kurczaka


YAKITORI Z KURCZAKA
SKŁADNIKI:
  • paczka warzyw "mieszanka orientalna" [ u mnie najlepiej sprawdza się taka z Lidla]
  • 2 woreczki ryżu jaśminowego
  • 3 duże, podwójne piersi z kurczaka
  • 1 duży lub dwa małe pory
  • 3 łyżki cukru
  • 15 ml wytrawnego białego wina [ alkohol odparuje a mięso będzie miało o niebo lepszy smak]
  • 75 ml japońskiego sosu sojowego
  • olej do smażenia
SPRZĘT:
  • ostry nóż
  • deska do krojenia
  • dwie miseczki
  • łyżka
  • kubeczek
  • patelnia 
  • drewniane szpadki/patyczki do szaszłyków, wcześniej namoczone w zimnej wodzie
  • garnek do ugotowania ryżu
  • wok lub patelnia o wysokich ściankach po podsmażenia warzyw.
JAK ZROBIĆ:
  1. Mięso umyj, osusz i pokrój w niewielką kostkę.
  2. Pora pokrój na ukośne plasterki.
  3. Ryż włóż do garnka, zalej zimną woda i pozostaw na 5 min. . Następnie ugotuj.
  4. Cukier, wino i sos sojowy dokładnie wymieszaj.
  5. Na każdą szpadkę nabijaj na przemian kurczaka i pora.
  6. Gotowe szaszłyki polej sosem.
  7. Usmaż na tłuszczu, co jakiś czas polewając sosem
  8. W woku podsmaż gotowa mieszankę.
  9. Na talerzu układaj: warzywa, na to porcja ryżu, na to szaszłyki. 
  10. Resztę sosu podaj w osobnym naczyniu.



CIASTO MIODOWE KASUTERA [ wg Pascala Brodnickiego]
SKŁADNIKI:
  • 5 jajek
  • 150 g cukru
  • 80 g miodu
  • 80 g mąki + odrobina do wysypania formy
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru pudru do posypania 
  • masło do wysmarowania formy
SPRZĘT:
  • miska
  • mikser lub łyżka do mieszania
  • drobne sitko
  • kwadratowa forma o boku 24 cm
JAK ZROBIĆ:
  1. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
  2. Jajka wbijamy do miski i ubijamy, stopniowo dodając cukier i miód.
  3. Gdy masa jajeczna stanie się biała, przesiewamy mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy.
  4. Formę smarujemy masłem, obsypujemy mąką i wlewamy ciasto.
  5. Pieczemy 0,5 h. wyjmujemy z piekarnika pozostawiamy do wystygnięcia w formie.
  6. Wystudzone ciasto obsypujemy cukrem pudrem i kroimy na kwadraty.
Moje dziecię tak się rozochociło, że na  podwieczorek zrobiło jeszcze sushi wg Pawła Małeckiego.
Tu jednak potrzebna już była mama ;). 
Nie tak doskonałe jak u Mistrza, ale za to świetnie się bawiłyśmy
I tu kilka uwag, jakby ktoś chciał zrobić:
  • z tej ilości ryżu lepiej zrobić dwa wałeczki
  • warto podwoić ilość składników na żelkę.
  • jeśli ktoś nie lubi gorzkiej czekolady niech do żelki doda 2 łyżki brązowego cukru
  • dużo łatwiej odkleja się żelkę jeśli rozsmaruje się ją bardzo cieniutko.


piątek, 10 kwietnia 2015

Wycieczka do Japonii cz. III [ stroje: Ninja i Gejsza]

W czasie naszej wymyślonej podróży nie obyło się bez przebieranek. Ponieważ nie było możliwości wyjść z domu i coś ewentualnie dokupić, trzeba było improwizować z tego co znalazłam. Nieskromnie stwierdzam, ze wyszło nieźle.

NINJA
Nigdy nie sądziłam, że zrobienie takiego stroju jest tak... banalne. Choć z drugiej strony, po doświadczeniach z kostiumem ducha i moich wcześniejszych założeniach, może to i lepiej. Całość zajęła może z 5 minut [ w tym poszukiwanie niezbędnych elementów stroju].

POTRZEBUJESZ:
  • czarne lajkry lub rajstopy [ wiele razy już pisałam, że posiadanie takiego elementu garderoby ułatwia życie] - ok 12 zł
  • jedna stara czarna pończocha
  • czarny golf lub bluzka z długim rękawem [ często można dostać w dwupaku z Lidla. Nie ma wtedy żadnych aplikacji, które w przypadku tworzenia przebrań utrudniają życie] - ok 12 zł
  • kawałek czarnego materiału albo tak jak ja to zrobiłam: czarna bandamka - "reklamówka" z pobytu na "Piratach z Karaibów" oraz czarna czapko-chustka kupiona w wakacje [ wygląda to jak zawiązana na głowie chustka na styl motocyklistów, ale w rzeczywistości jest to tak uszyta czapka]- ok 8 zł
  • papierowa rolka [ ja miałam szczęście i nie zdążyłam wyrzucić takiej po dywaniku, ale można skleić kilka razem]
JAK ZROBIĆ: 
Wielkiej filozofii w tym nie ma. Zakładamy golf, lajkry. Na głowę chustka. Drugą zasłaniamy twarz. W pasie przewiązujemy pończochą. W rękę dajemy tekturową rurę i ... Gotowe.

GEJSZA
Uczciwie przyznaję, że tu było gorzej. Skoro jednak parasol już był...

POTRZEBUJESZ:
  • białe skarpetki/rajstopy
  • koszulka lub bluzka z długimi białymi rękawami [ reszty i tak nie będzie widać]
  • bawełniany lub jedwabny szalik [ najlepiej w jakiś wzór]
  • stara zasłona lub poszwa w innym kolorze niż szalik [ ja kupiłam kiedyś w secondhandzie zasłonę - czysty poliester. Nigdy jej nie powiesiłam, bo okazała się za wąska. Była na wagę i kosztowała całe 0,8 gr ;D]
  • igła i nici [ w kolorze zasłony] lub jak ktoś nie lubi szyć - zszywacz i zszywki
  • parasolka, którą jak zrobić znajdziecie tu
  • mała poduszka/kawałek gąbki itp. wielkości zeszytu do zrobienia tej "poduszki" z tyłu na wysokości pasa
  • grzebień
  • wsuwki do włosów
  • 2-3 tekturowe rolki po papierze toaletowym
  • kilka spinek ze zwisającymi koralikami [ do kupienia w Pepco] lub jakieś błyszczące klipsy/kolczyki, sztuczne kwiaty... generalnie wszystko co da się wpiąć we włosy by przypominały misterną fryzurę Gejszy
  • czerwona pomadka [ biorąc pod uwagę radość mojego dziecięcia z umalowanych ust - najistotniejszy element stroju ]
JAK ZROBIĆ:
  1. Zasłonkę/poszwę tniemy na dwa prostokąty o wymiarach: wysokość dziecka od ramienia do podłogi razy dwa x długość od przegubu dłoni do szyi mierzone przy wyciągniętej w bok ręce.
  2. Obie części spinamy/zszywamy do połowy wzdłuż jednego z dłuższych boków.
  3. Zakładamy dziecku rajstopy i bluzkę.
  4. Dziecko staje przed nami, ręce wyciągnięte w bok. Powinno przypominać literkę "T". Nakładamy zszyty materiał [ szew powinien być na plecach] przerzucając, przez wyciągnięte ręce.
  5. Materiał z przodu zakładamy jeden na drugi - tak jak się zakłada poły szlafroka przed związaniem.
  6. Szalem przewiązujemy dziecko w pasie. Wiążemy na supeł, pozostawiając resztę szala swobodnie zwisającą. [ Nie trzeba zszywać boków materiału, gdyż jest tak szeroki, ze po związaniu utworzą się nie tylko rękawy, ale i materiał będzie częściowo zachodził na ten z tyłu.]
  7. Poduszeczkę przykładamy do pleców - zasłaniając węzeł i owijamy ją resztką szala, tak by wydawało się że "poduszka" utworzona jest z tego samego materiału do pas.
  8. Czeszemy w charakterystyczną fryzurę gejszy [ ja żeby uzyskać takie wałki, a nie tapirować włosów i zużywać ton lakieru owinęłam włosami córki papierowe rolki i podpięłam wsuwkami].
  9. Malujemy usta na czerwono, podajemy parasol.
UWAGI DODATKOWE:
  • Najgorsze jest czesanie. Zajęło mi to tyle samo czasu co stworzenie stroju. Szybciej byłoby pewnie z lakierem i tapirowaniem.
  • Jeśli ktoś dysponuje takim szlafrokiem, to właściwie 90% pracy ma z głowy. Wystarczy szal jako pas.
Na koniec trudna sztuka jedzenia pałeczkami i ceremonia parzenia herbaty.

czwartek, 9 kwietnia 2015

Wycieczka do Japonii cz. II [ parasol Gejszy i kapelusz bambusowy]

Dziś bardzo krótko. Instrukcja do zrobienia dwóch elementów stroju.

PARASOL GEJSZY:

POTRZEBUJESZ:
  • papier do pieczenia
  • 1 dużą lub 2 małe stare drabinki do kwiatów z bambusa albo paczkę patyczków do szaszłyków i bambusowy patyk do podtrzymywania roślin.
  • puste, umyte i osuszone opakowanie po deserku/jogurcie [ musi być okrągłe]
  • kartka z bloku technicznego
  • klej magik
  • nożyczki
  • ołówek
  • coś do odrysowania koła o średnicy ok 40 cm
  • biała, plastikowa zakrętka z "dzióbkiem" [ taka jak jest np przy sokach "Kubusia"]
  • pędzelek i farbki do namalowania wzoru na parasolce.
JAK ZROBIĆ:
  1. Z papieru do pieczenia wycinamy trzy koła.
  2. Z kartki z bloku technicznego wycinamy koło o średnicy ok 15 cm.
  3. Z drabinki wyciągamy wszystkie szczebelki - to będą pręty parasola.
  4. Z nakrętki odcinamy część, która zakrywa dzióbek.
  5. Jedno koło [ papier do pieczenia] składamy na pół. Potem jeszcze raz na pół, by uzyskać ćwiartkę koła i tak dalej, aż do momentu, gdy zginanie będzie już niemożliwe. W ten sposób uzyskamy charakterystyczne zagięcia parasola. 
  6. Papier rozkładamy. Na środku wycinamy niewielki otwór. Koło z otworem "nabijamy" na dzióbek nakrętki. Nakładamy na nią odcięte zapięcie. W ten sposób część nakrętki jest po jednej stronie a część po drugiej stronie koła.
  7. Szczebelki naszej drabinki lub patyczki do szaszłyków smarujemy klejem i naklejamy na papierowe koło. Układamy je w zagięciach papieru pamiętając by były jednym końcem jak najbliżej nakrętki. Patyczki powinny być wklejane po tej stronie gdzie jest gwint nakrętki.
  8. Drugie koło [ papier do pieczenia] smarujemy dokładnie klejem i nakładamy na nie koło z naklejonymi patyczkami. Układamy je tak, by patyczki były na wierzchu.
  9. W trzecim kole [ papier do pieczenia] wycinamy na środku otwór na tyle duży, by można było przez niego przełożyć nakrętkę. podobny otwór wycinamy w kole z kartki z bloku technicznego.
  10. Koło z kartki z bloku technicznego smarujemy klejem i naklejamy na koło, na którym są naklejone patyczki. [ Tak, by nasza nakrętka, która jest na środku przeszła przez wycięty w kartce otwór].
  11. Na to naklejamy Ostatnie koło [ papier do pieczenia], pamiętając by przez otwór na środku przełożyć nakrętkę.
  12. W denku opakowania po deserku, mniej więcej na środku robimy otwór i przekładamy przez niego bambusowy kijek. Brzeg [ rant] pudełka smarujemy klejem.
  13. Do środka nakrętki wciskamy dużo kleju. W środek wsuwamy nasz bambusowy kijek. Dociskamy.
  14. Opakowanie po deserku przesuwamy wzdłuż kijka tak, by rant opakowania dotykał papieru. dociskamy i pozostawiamy do wyschnięcia kleju. [ min. 2-3 h]
  15. Kiedy klej już wyschnie i stwardnieje ozdabiamy nasz parasol malując na nim wybrany motyw charakterystyczny dla Japonii]
BAMBUSOWY KAPELUSZ

POTRZEBUJESZ:
  • papier do pieczenia
  • nożyczki
  • ołówek
  • klej typu magik
  • coś do odrysowania koła o średnicy ok 40 cm
  • 2-3 kartki z bloku technicznego w kolorze jasnożółtym lub kilka bambusowych serwetek/mat na stół - o takich 
JAK ZROBIĆ:
  1. Z papieru do pieczenia wycinamy koło. Przecinamy je w jednym miejscu na długości promienia.
  2. Koło składamy w stożek i sklejamy. 
  3. Jasnożółte kartki tniemy na paski o szerokości ok 1 cm lub rozcinamy sznurek, wiążący serwetki, by uzyskać pojedyncze słomki/ patyczki bambusa
  4. Paski papieru bądź patyczki naklejamy na papierowy stożek. Im więcej ich nakleimy, tym lepszy będzie efekt, a kapelusz stabilniejszy.

Wycieczka do Japonii cz. I [ kultura i sztuka]

Dzieła z wyprawy. Bambus zasadziliśmy czekając aż upiecze się serwis ;) Dzięki ciociu Moniko za sadzonkę
Od prawie dwóch tygodni potwory są chore. Kiedy za oknem padał deszcz, było w miarę łatwo, kiedy jednak pojawiło się słoneczko, zaczęły się płacze " że tu słońce i ładna pogoda, a oni zamknięci w domu". W ramach desperacji i pod wpływem inspiracji zaproponowałam wycieczkę do ... Japonii.
Oczywiście wycieczkę palcem po mapie i troszeczkę w wyobraźni.
Oczywiście, jak to w przypadku moich projektów, założenie, że będzie to coś malutkiego, ot tak na godzinkę czy dwie, żebym przetrwała rozrosło się do kilku dni. Ba, młody zapowiedział już, że takie wycieczki muszą być częstsze...
Eh, zobaczymy co z tego będzie. A na razie... Japonia.

SERWIS DO HERBATY

Na początku, żeby było jasne - nie przepadam za Japonią. Generalnie wolę kulturę europejską. Przedkładam ją nad wszystkie. I pewnie przez złośliwość losu otaczają mnie ludzie, którzy zamiast europejskiej, wolą właśnie azjatycką, a dokładniej japońską.
Nasz serwis do herbaty + wazonik, choć powstał z masy solnej był pretekstem do rozmowy na następujące tematy: 
  • laka i jej zastosowanie w sztuce, 
  • najczęstsze motywy malarskie [ bambus, kwiat wiśni]
  • znaczenie kolorów w kulturze japońskiej
  • herbata i ceremonia jej parzenia
POTRZEBUJESZ: 

masa solna
  • szklankę mąki pszennej [ poj. 250 ml]
  • 1/2 szklanki soli kuchennej, drobnej
  • 1 czubata łyżkę stołową mąki ziemniaczanej
  • ok 1/2 szklanki [ poj. 250 ml] wody
  • miska
pozostałe
  • słomka plastikowa do picia
  • klej typu magik lub wikol
  • pędzelek
  • czerwona i czarna farbka plakatowa oraz zielona [ jeśli chcemy motyw bambusa] lub brązowa i biała [ jeśli chcemy motyw kwiatu wiśni]
  • pojemnik na wodę z wodą
  • nożyczki
JAK ZROBIĆ:

Mąki i sól wsypujemy do miski i mieszamy ręką. Stopniowo dodajemy wody [ tylko tyle by wyrobić ciasto]. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne [ podobne do tego na makaron]

DZBANEK:
  1.  Z porcji ciasta lepimy kulkę wielkości cytryny.
  2. Płaskimi dłońmi [ tak jak do bicia brawa] uklepujemy kulkę. Co jakiś czas przestawiamy ją, by uklepywać te boki, które są bardziej wybrzuszone. Chodzi o to, by uzyskać coś na kształt sześcianu.
  3. Kiedy mamy gotowy sześcian, wciskając kciuk w górną ściankę bryły i "robimy" wgłębienie czajniczka.
  4. D dodatkowej porcji ciasta [ wielkości orzecha laskowego] lepimy krótki wałeczek- nasz dzióbek czajniczka. Doklejamy go - wystarczy zmoczyć ciasto, na tej powierzchni, która ma się przykleić- do jednej z bocznych ścianek dzbanka.
  5. Brzeg ścianki - tej na której przyklejony jest dzióbek - oraz przeciwległej, u góry lekko spłaszczamy i "wyciągamy do góry". Słomką robimy w nich otwory [ później zamocujemy tam uchwyt dzbanka].
  6. Dzbanek pozostawiamy do wyschnięcia lub pieczemy w piekarniku [ 100 stopni Celsjusza, ok 45 min.]
  7. Suchy i twardy dzbanek malujemy z zewnątrz na czarno [ taki kolor ma laka] a wewnątrz na czerwono. Do farbki warto dodać nieco kleju, uzyskuje się wtedy połysk. Stosunek farbki do kleju 3:1 Na jednym z boków malujemy motyw kwiatu wiśni lub bambusa.
  8. Brzegi słomki zgniatamy i przekładamy przez wcześniej zrobione otwory. W razie potrzeby, jeśli uchwyt jest zbyt duży, przycinamy słomkę.
CZARKI:
  1. Z masy lepimy dowolną ilość kulek - tyle ile chcemy czarek- wielkości orzecha włoskiego [ u nas było z tym różnie. Córka rzeczywiście zrobiła małe czareczki, ale syn jest raczej maksymalistą ;) 
  2. Kciukiem w każdej kulce robimy wgłębienie [ naciskamy kulkę kciukiem od góry].
  3. Palcem wskazującym i kciukiem ściskamy ściankę każdej czarki, okręcając ją. Ścianki będą wyższe i cieńsze dzięki temu
  4. Pozostawiamy do wyschnięcia lub pieczemy w piekarniku [ 100 stopni Celsjusza, ok 45 min.]
  5. Malujemy z zewnątrz na czarno [ taki kolor ma laka] a wewnątrz na czerwono. Do farbki warto dodać nieco kleju, uzyskuje się wtedy połysk. Stosunek farbki do kleju 3:1
WAZON:
  1. Z pozostałej masy lepimy walec.
  2. Kciukiem robimy wgłębienie [ naciskamy kulkę kciukiem od góry].
  3. Palcem wskazującym i kciukiem ściskamy ściankę, okręcając ją. Ścianka będzie wyższa i cieńsza dzięki temu
  4. Pozostawiamy do wyschnięcia lub pieczemy w piekarniku [ 100 stopni Celsjusza, ok 45 min.]
  5. Malujemy z zewnątrz na czarno [ taki kolor ma laka] a wewnątrz na czerwono. Do farbki warto dodać nieco kleju, uzyskuje się wtedy połysk. Stosunek farbki do kleju 3:1
  6. Malujemy motyw kwiatu wiśni lub bambusa
 ORIGAMI
Dyskusja co do tego, co byśmy chcieli uzyskać była dość burzliwa. Przynajmniej dwie opcje od razu zostały skreślone: czapka samuraja i rybka. Od dawna wiedzą jak je zrobić, więc nie byłoby wyzwania. Ostatecznie stanęło na karpiu koi. Nic bardziej japońskiego nie przyszło nam do głowy.

POTRZEBUJESZ:
  • na każdego karpia arkusz papieru 15x15 cm
  • mazak/kredkę do narysowania wąsów i oczu
JAK ZROBIĆ:
  1. Kartkę składamy po przekątnej, po czym rozkładamy.
  2. Rozłożoną kartkę układamy tak, by ślad zgięcia był w stosunku do nas równolegle.
  3. Kartkę składamy tak, by rogi kwadratu znajdujące się pod i nad śladem zgięcia zetknęły się na jego wysokości. Złożona kartka powinna trochę przypominać kształtem latawiec.
  4. Dalsze kroki tak jak jest na rysunkach tutaj
  5. A potem tak jak jest tutaj
  6. Teraz wystarczy dorysować oczy i wąsy
OBRAZKI

POTRZEBUJESZ:
  • białe kartki papieru
  • pędzelek, najlepiej płaski
  • farbki plakatowe: czarną, zieloną, brązową, białą i czerwoną
  • szmatka do wytarcia palców
  • kilka nakrętek od słoików lub kawałek tektury [ by można było zmieszać farbki]
  • tekturka 3x4 cm



JAK MALOWAĆ: 

BAMBUS:
  1. Suchy pędzelek maczamy w zielonej farbce, a następnie swobodnie przeciągamy po kartce, w rożnych kierunkach, zostawiając dłuższe i krótsze ślady. To będą największe liście bambusa. Moje dzieci nazwały to Mazaniem po kartce.
  2. Brzeg naszej tekturki maczamy w zielonej farbce i odbijamy na kartce, na której mamy już namalowane duże liście bambusa. To będą małe, które jeszcze nie w pełni się rozwinęły.
  3. Do zielonej farbki dodajemy odrobinę brązowej [ mamy uzyskać ciemną zieleń]. maczamy pędzelek i rysujemy 2-3 wyraźne pionowe grube kreski. To nasz "pień"
  4. W brązowozielonej farbce maczamy kciuk i odbijamy co kilka centymetrów na naszym "pniu". to będą te charakterystyczne dla bambusa "pierścienie"
  5. Teraz wystarczy czarną farbka namalować kilka pseudo japońskich znaków i gotowe.
KWIAT WIŚNI :
  1. Mieszamy brązową farbkę z odrobiną zieleni i czerni.
  2. Maczamy suchy pędzelek i rysujemy gałąź. Powinna być bardzo powyginana i mieć wiele odnóg.
  3. Białą i czerwoną farbkę mieszamy by uzyskać jasnoróżowy.
  4. Maczamy w farbce opuszek najmniejszego palca i odbijamy kilkakrotnie [ po okręgu] tuz przy namalowanej gałązce. tak uzyskujemy kwiat wiśni. czynność powtarzamy tyle razy ile chcemy mieć namalowanych kwiatów.
Ok. W następnych wpisach o tym jak gotowaliśmy oraz jak zrobić bambusową czapkę i parasolkę gejszy. Na dziś mam dość ;D
 

czwartek, 2 kwietnia 2015

Serwetkowe inspiracje czyli pierwsze kroki w świecie decoupage'u

Kiedy matka choruje w tym samym czasie co dzieci następuje apokalipsa. Kiedy tata choruje [ wykluczając opcje, że jest samotnym rodzicem] to choruje. Takie mam przynajmniej wrażenie. Kładzie się do łóżka i cześć. Matka ... przestaje chorować. A przynajmniej próbuje.
Ostatnio ja tego doświadczam. Choruję. O przepraszam... chorowałam. I w ramach tego, że już nie [ tylko tak sobie dla sportu mam gorączkę dreszcze i bóle mięśni] zapragnęłam choć chwilę dla siebie. Usiąść, zjeść coś, może nawet wypić ciepłą herbatę.
Okazało się, że zwykłe papierowe chusteczki dały mi ta szansę. Moje dziecięcia w szale twórczym pokryły wzorem pisanek wszystko co im się podsunęło:D

Robimy skrzynkę na pisanki i czekoladowe jajka
POTRZEBUJESZ:
  • papierowe serwetki z motywem wielkanocnym
  • pędzelek
  • nożyczki
  • klej typu magik/wikol
  • wszystko co da się okleić. my wykorzystaliśmy: drewnianą skrzynkę po owocach - można uprosić w warzywniaku, stare plastikowe doniczki, wycięte z masy solnej jajeczka, plastikowe opakowania po deserkach w kształcie jajek - kupione w Biedronce itp.
Doniczki z wielkanocnym motywem - idealne na rzeżuchę
JAK ZROBIĆ:
  1. Serwetki rozdzielamy [ mają kilka warstw, tylko górna ma motyw].
  2. Uzyskaną pojedynczą warstwę albo zostawiamy w całości [ oklejamy dużą powierzchnię, albo tniemy na mniejsze paski, albo wycinamy jedynie interesujący nas motyw].
  3. Przedmiot, na który naklejamy serwetkę smarujemy klejem [ klej po wyschnięciu musi zrobić się przeźroczysty].  My na początek nie bawiliśmy się w drobiazgi, oklejaliśmy duże powierzchnie.
  4. Kiedy klej przeschnie. Ponownie smarujemy klejem cała powierzchnię na której naklejona jest serwetka i czekamy, aż wyschnie.

Kurki i kurczaki z kolorowych paseczków

To chyba najłatwiejszy sposób na zrobienie dekoracji świątecznej. W dodatku jeśli dostarczy się dziecku odpowiednią ilość pasków [ jeśli samo nie potrafi wyciąć] jest szansa na wypicie herbaty - i to ciepłej :P

POTRZEBUJESZ:
  • kartki brystolu A5 w kolorach: czerwony, żółty, zielony, niebieski - pocięte na paski 1x20 cm
  • klej typu magik
  • nożyczki
  • linijka i ołówek
  • kredka o zaokrąglonym boku [ nie takie trójkątne lub sześcienne]
  • nitka

JAK ZROBIĆ:
  1.  Każdy pasek osobno nawijamy na kredkę. [ Pozostawiamy jeden czerwony - wytniemy z niego dzioby i grzebienie].
  2. Żółte paski dzielimy na połowę. Część pozostawiamy mocno zwinięte - końcówkę paska smarujemy klejem i przyklejamy, żeby się nie rozwijał. Części pozwalamy lekko się rozwinąć, a następnie koniec paska smarujemy klejem i przyklejamy, by zapobiec dalszemu rozwijaniu.
  3. Z pozostawionego czerwonego paska wycinamy dzioby, grzebienie i "dzwonki" - to coś pod dziobem.
  4. Większe żółte kółka [ uzyskane po zwinięciu pasków] lekko "zgniatamy" palcem wskazującym i kciukiem, by nadać im bardziej owalny kształt.
  5. Małe kółka - głowy przyklejamy do dużych - tułowia.
  6. Doklejamy dzioby i grzebienie oraz w przypadku kogutów "dzwonki".
  7. Pozostałe kolorowe paski lekko "rozprostowujemy" - powinny być zakręcone tak jak wstążka przy kwiatach z kwiaciarni.- To będą pióra z koguciego ogona.
  8. Doklejamy kogutom ogony.
  9. Przez głowy ptaków przeciągamy sznurek/ nitkę i związujemy, by można było je powiesić na gałązkach.


środa, 1 kwietnia 2015

Kurczak w skorupce

Święta to czas pieczenia. Jako dziecko nigdy nie mogłam zrozumieć, czemu matka nie chce przy tej okazji robić wydmuszek, które były mi tak potrzebne, do... nawet już nie pamiętam czego. Potem sama stałam się mamą i odkryłam dlaczego. Wydmuchanie jajka przez tą małą dziurkę, jest jak poród. Jedno jajko to jeszcze, ale więcej... dziękuję, nie.
Tak powstał pomysł na kurczaka.

POTRZEBUJESZ:
  • skorupki po jajkach [ połówki] umyte i wysuszone
  • kawałki czerwonej wełny/wstążki/drucika
  • oczka [ kupione lub zrobione]
  • wycięte z brystolu/kartki gąbkowej trójkąty-dzióbki
  • żółte waciki [ miałam pozostałości, po tym jak robiliśmy grę logopedyczną "owieczki"]
  • klej typu magik
  • nożyczki
  • cienki sznureczek
JAK ZROBIĆ:
  1.  Wybraną skorupkę smarujemy w środku klejem i wkładamy 2-3 waciki [ w zależności od wielkości jajek po których są skorupki].
  2. Drugą skorupkę smarujemy w środku klejem i "nakładamy" na waciki, tak, by z jednej strony skorupki na siebie nachodziły, a z drugiej częściowo wystawał wacik- nasz kurczak.
  3. Na czubku "górnej skorupki naklejamy sznureczek do powieszenia.
  4. Do wacika przyklejamy oczka i dziobek.
  5. Do dolnej skorupki przyklejamy dwa kawałki wełny/nitki/drucika - nogi pisklaczka