środa, 30 kwietnia 2014

Kolorowy talerz


POTRZEBUJESZ:
  • głęboki talerz [ lepiej ceramiczny niż plastikowy]
  • szklanka gorącej wody
  • 2-3 czubate łyżki mąki pszennej
  • gazeta codzienna lub kilkanaście gazetek reklamowych, ale nie na błyszczącym papierze
  • miseczka
  • łyżka
  • pędzelek
  • nożyczki
  • farbki [ ja użyłam plakatowych]
  • opcjonalnie lakier bezbarwny [ może być taki do paznokci]
JAK ZROBIĆ:
  1. Wsyp mąkę do miseczki, a następnie, cały czas mieszając, dolewaj wodę.Konsystencja uzyskanej masy powinna przypominać gęstą śmietanę lub krem.
  2. Gazetę podrzyj lub potnij na paski o max. szerokości 2 cm.
  3. Na talerzu ułóż paski gazety, tak by odrobinę zachodziły na siebie.
  4. Kiedy zakryjesz cały talerz, delikatnie posmaruj wszystkie paski uzyskanym z mąki i wody klejem, a następnie ułóż kolejną warstwę pasków. [ Przy pierwszej trzeba dziecku pomóc, bo paski się przesuwają i przylepiają do pędzelka. Potem jest już dużo łatwiej].
  5. Im więcej warstw tym, wytrzymalszy będzie talerz. Minimum to 5 warstw, optymalnie to 10-12, maksymalnie 16.
  6. Ostatnią warstwę smarujemy klejem i pozostawiamy do wyschnięcia. Doskonale schnie na okiennym parapecie. Taki talerz trzeba pozostawić na co najmniej 8 h.
  7. Kiedy talerz wyschnie ostrożnie zdejmujemy go z talerza ceramicznego. Istnieje możliwość,  że od spodu trzeba będzie podkleić odstające paski.
  8. Malujemy farbami [ jeśli chcemy namalować konkretny wzorek, np. kwiatki, to na początek  cały talerz pokrywamy białą farbą, czekamy aż wyschnie i dopiero dekorujemy wzorkiem].
  9. Dla zwiększenia wytrzymałości suchy talerz, już po ozdobieniu, można pomalować lakierem bezbarwnym [ nawet takim do paznokci].
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • w taki sposób można zrobić całą zastawę dla lalek;
  • na prezent dla babci z okazji jej święta;
  • jako element dekoracyjny świątecznego stołu [ wymagane wtedy odpowiednie motywy: choinka/kurczaczek]. Na takim talerzu można spokojnie podać owoce, a dziecko będzie bardzo dumne.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Wesołe rybki

POTRZEBUJESZ:
  • kartkę/ki z bloku technicznego
  • kilka kolorowych słomek
  • listek po tabletkach [ dobrze sprawdzają się takie po tabletkach do ssania lub tabletkach typu gripex - czyli stosunkowo duże]
  • niewielkie, płaskie, kolorowe nakrętki [ ja użyłam po mleku]
  • farbki/kredki/mazaki
  • klej magik
  • nożyczki
  • ołówek
  • kilka ziaren suchego grochu lub pieprzu/ziela angielskiego/ jałowca
  • opcjonalnie: dziurkacz i nitka/żyłka
JAK ZROBIĆ: 
  1. Na kartce rysujemy kontury ryb. Nie muszą być idealne. Wystarczy, że z grubsza przypominają ryby. Jeśli nie mamy absolutnie, jakichkolwiek zdolności i narysowanie ryby jest poza naszymi możliwościami, to albo wytnijmy je z malowanki, albo wydrukujmy. Ostatecznie, jeśli wyświetlimy rybę na monitorze, przyłożymy do niego kartkę do drukarki/ksero to da się odrysować, a posiadając taki szablon śmiało przeniesie go na kartkę z bloku technicznego największa nawet melepeta.
  2. Wycinamy rybki. 
  3. Ryby malujemy z obu stron. Im bardziej kolorowe, tym lepszy efekt. Pozostawiamy do wyschnięcia. [Opcja gdy najpierw naklejamy wszystkie elementy, a później malujemy jest możliwa tylko wtedy gdy dziecko dobrze już opanowało malowanie i bez problemu pomaluje kartkę np. pomiędzy słomkami]
  4. W czasie, gdy ryby schną przecinamy słomki wzdłuż, a następnie na ok 3 cm kawałki - to będzie ożebrowanie ogona i płetwy grzbietowej.
  5. Z opakowania po tabletkach robimy oczy. Odcinamy te części, które są przeźroczyste i były w nich tabletki, zostawiając wokół 1-2 mm obwódkę. Na pozostałości kartki, z której wycinaliśmy ryby kładziemy nasze ziarenka. Wycięte opakowania smarujemy po obwodzie klejem i przykrywamy nimi ziarenka. Kiedy klej zwiąże uzyskamy oczy z ruchomymi częściami. Następnie wycinamy oczy.
  6. Na wyschnięte rybki naklejamy ożebrowanie płetw i ogona - słomki; oczy, policzki - nakrętki.
  7. Opcjonalnie w płetwie grzbietowej robimy dziurkę, przewlekamy nitkę i otrzymujemy zawieszkę.
JAK WYKORZYSTAĆ:

  • jesli zrobimy małe rybki, można je przywiesic na róznej długosci nitkach do gałazek i otrzymac sucha dekorację do wazonu.
  • jesli rybki sa duże moga stanowić element dekoracyjny okna - przyczepione do karnisza lub lampy, na odpowiednio długich nitkach.
  • jeśli rybki będą miały tylko z jednej strony elementy naklejane , może je przykleić do szyby, traktując okno jak wielkie akwarium. O pozostałych elementach takiego okiennego akwarium w kolejnych wpisach.
  • zamiast malować rybki tradycyjnie, można pomalować je przy okazji robienia doświadczenia z mlekiem


poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Pyszczek wielkanocnego króliczka

POTRZEBUJESZ:
  • 5 szt. makaronu tzw. "kolanka"
  • 6 szt. makaronu wyglądem przypominającego chmurki
  • 2 szt. makaronu rurki
  • klej "magik", najlepiej z dzióbkiem
  • mazaki lub farby plakatowe nie akwarele
JAK ZROBIĆ:
  1. Do jednego makaronu typu "chmurka" przyklejamy po dwa makarony typu "kolanko" z każdej z węższych stron. To będzie nos  i wąsiki naszego królika.
  2. Pozostały makaron typu "chmurki" układamy w dwóch rzędach: dolny - trzy makarony, górny - dwa. Najwygodniej jest doklejać do jednego makaronu położonego na środku pozostałe, pamiętając że dwa z górnego rzędu to będą oczy, a dwa doklejone po bokach naszego "centralnego makaronu" to policzki króliczka.
  3. Do dłuższych boków makaronu "chmurki" z górnego rzędu doklejamy, po każdej stronie, jedna rurkę - uszy królika. Dolne, skrajne "chmurki" - policzki - łączymy makaronem typu "kolanko" - to królicza buzia [ patrz zdjęcie obok]. Kiedy klej stanie się półprzeźroczysty, naklejamy króliczy nos, który wcześniej zrobiliśmy. Dzięki temu uzyskamy efekt trójwymiarowości króliczego pyszczka.
  4. Odczekujemy około 5 min. i malujemy. Pamiętajmy, żeby nie używać przy malowaniu farbami wody, ewentualnie używać jej bardzo mało, bo inaczej makaron rozmięknie.
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • Jeśli pyszczek nakleimy na klamerkę od bielizny, będziemy mieli wielkanocny, ozdobny spinacz.
  • Naklejony na tekturową obręcz może być pierścieniem na serwetkę przy wielkanocnym stole.
  • Taki pyszczek można też wykorzystać do zrobienia oryginalnej kartki wielkanocnej

niedziela, 20 kwietnia 2014

Mama słoń i słoniątko

POTRZEBUJESZ:
  • 2 szt. makaronu lumaconi małego
  • 2 szt. makaronu lumaconi dużego
  • 2 szt. makaronu duże rurki
  • klej "magik", najlepiej z dzióbkiem
  • kartka papieru szara lub pomalowana na szaro o wymiarach 10x10 cm
  • mazaki lub farby plakatowe nie akwarele
  • 4 ziarenka ziela angielskiego/pieprzu/jałowca
  •  kawałek sznurka/patyczek/- na ogon
JAK ZROBIĆ:
  1.  Duży makaron Lumaconi sklejamy tak, by jeden z makaronów był tułowiem, a drugi głową [ patrz zdjęcie]. Podobnie sklejamy mały makaron.
  2. Odczekujemy około 5 min. i malujemy. Pamiętajmy, żeby nie używać przy malowaniu farbami wody, ewentualnie używać jej bardzo mało, bo inaczej makaron rozmięknie.
  3. Z szarego papieru wycinamy uszy [ owal, który z jednej - dłuższej strony ma pofalowany brzeg]. dużą parę dla mamy i małą dla dziecka. Najlepiej wyciąć owal, przyłożyć do naszych słoni i ewentualnie dociąć.
  4. Jeśli słonie już wyschły [ w przypadku malowania farbami] naklejamy oczy, ogony. Doklejamy uszy. Jako ostatnie przyklejamy kły mamy]
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • tworzymy własnoręcznie zrobione zoo [ inne propozycje w kolejnych wpisach]
  • jako element dekoracji pokoju 

sobota, 12 kwietnia 2014

Co się kryje w jajku? [ doświadczenie - biologia]

Jajko to jeden z najbardziej wytrzymałych tworów natury. Trzy surowe jajka potrafią utrzymać człowieka. Ale czy można z surowego jajka zrobić piłkę? Co się kryje w jajku? Wystarczy je rozbić i ... już wiemy. A gdyby tak zajrzeć do jajka nie rozbijając go? 

POTRZEBUJESZ:
  • słoik z nakrętką
  • ocet [ obojetnie czy spirytusowy czy winny]
  • surowe jajko
  • miseczkę
  • latarkę
  • gumową rękawiczkę
  • papierowy ręcznik
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA:
  1. Do słoika wkładamy jajko i zalewamy octem. Zakręcamy. Pozostawiamy na 24 h
  2. Po otwarciu słoika na powierzchni bedzie się unosił brazowawy osad, przypominający szumowiny z rosołu. Zakładamy rękawiczkę [ by dłoń nie śmierdziała nam później octem] i wyjmujemy jajko. 
  3. Jajko układamy na miseczce i polewamy octem, by zmyć osad. Delikatnie pocieramy jajko palcem, w celu usunięcia resztek skorupki. Ostrożnie osuszamy papierowym ręcznikiem.
  4. Takie jajko zachowuje sie jak mała piłeczka do ćwiczeń nagdarstka. pod naciskiem ugina się, a upuszczona z wysokosci 10 cm na płaska powierzchnie zacznie się odbijac [ oczywiście nie tak mocno jak prawdziwa piłka].
  5. Jeśli weźmiemy jajko w dwa palce - wskazujący i kciuk- i podswietlimy od dolu latarką zobaczymy swobodnie pływające żółtko, a nawet skrętki. jesli mamy szczęście/pecha i jajko jest zbukiem mozna bedzie zaobserwować zarodek. Teraz już wiemy co kryje jajko. Co sie z nim stanie dalej zalezy od nas.

Uciekające kolory [doswiadczenie - chemia]

Czy kolory mogą zniknąć? W jednym z odcinków Klubu Przyjaciół Myszki Miki - "Przygoda z kolorami" z bajkowego świata nagle zaczęły znikać kolory. To doświadczenie, jest nawiązaniem do bajki. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - w tym przypadku patyczka higienicznego- kolory znikną. Ale nie martwcie się, nie na długo.

POTRZEBUJESZ:
  • głęboki talerz
  • resztki kolorowych farb plakatowych [ mogą być zaschnięte]. Jeśli nie mamy, to na ok 10 ml wody potrzebujemy farbki wielkości ziarnka grochu
  • ok 50 ml cieplej wody
  • kilka patyczków higienicznych lub wykałaczek z nawiniętą watką
  • spodeczek lub inny pojemniczek, na który wylejesz ok 1/2 łyżeczki płynu do naczyń
  • ok 1/2 łyżeczki od herbaty płynu do naczyń
  • ok 100 ml mleka
  • pędzelek do malowania
  • ręcznik papierowy
  • kilka jajek wyciętych z kartki z bloku technicznego
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA:
  1. Do pojemniczków po farbach wlewamy odrobinę ciepłej wody [ tyle by rozpuścić resztki farb, ale niezbyt mocno je rozcieńczyć]. Starannie mieszamy pędzelkiem, pamiętając, by przed każdym kolejnym pojemniczkiem dokładnie wytrzeć pędzelek. W poszczególnych pojemniczkach mamy mieć "czyste" kolory. Mieszać będziemy je później.
  2. Na talerz wylewamy mleko; na spodeczek płyn do naczyń.
  3. Do mleka wlewamy nasze rozcieńczone farbki, starając się by kolory się nie mieszały.
  4. Patyczek maczamy w płynie do naczyń, a następnie dotykamy nim powierzchni mleka zabarwionego farbkami.
  5. W wyniku naruszenia struktury powierzchni wody farbka zacznie znikać, tworząc coraz większy krąg "czystego"mleka. Kiedy wyjmiemy patyczek po 2-3 sekundach [ zależy od płynu] farbki zaczną się ponownie pojawiać, tworząc na powierzchni mleka fantazyjne wzory, przypominające nieco fraktale.
  6. Na takie wzorzyste mleko kładziemy wycięte z papieru jajko i po 1-2 sekundach ostrożnie wyjmujemy kartkę. Pozostawiamy do wyschnięcia. Papierowa pisanka o unikatowym wzorze gotowa.

Rosnące jajko [doświadczenie - chemia]

Jajko na początku rozrostu
To bardzo przyjemne i efektowne doświadczenie. Nie znam dziecka, które nie byłoby nim podekscytowane. Kiedy przeprowadziłam je z moimi dziećmi, prawie co godzinę biegały sprawdzić czy jajko dalej rośnie i czy zapełnia już cały słoik.

POTRZEBUJESZ:
  • surowe jajko
  • słoik z zakrętką 
  • spodeczek lub talerzyk
  • ok 1 szklankę octu [lepiej sprawdza się winny ale ze spirytusowym tez wyjdzie]
  • wodę w ilości pozwalającej wypełnić nasz słoik [ obojętnie czy przegotowana, mineralna niegazowana czy z kranu]
  • gumowa rękawiczka [ z czysto pragmatycznego powodu]
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA: 
  1. Jajko wkładamy do słoika i zalewamy octem. Zakręcamy zakrętkę i pozostawiamy na ok 10 h. [ najlepiej na całą noc]
  2. Zakładamy rękawiczkę [ chyba, że chcemy by nasza dłoń śmierdziała octem przez resztę dnia] i ostrożnie wyjmujemy jajko. Ma odwapnioną skorupkę, więc będzie się ona uginać pod dotykiem. Takie jajko możemy wykorzystać do innego doświadczenia - jajko w butelce.
  3. Odkładamy jajko na talerzyk.
  4. Wylewamy ocet i płuczemy słoik pod bieżącą wodą.
  5. Do opłukanego słoika wkładamy jajko i zalewamy wodą, aż po rant. Słoik zakręcamy.
  6. Początkowo jajko pokryje się drobniutkimi pęcherzykami. Część wapna z wody zostanie pobrana do odbudowy skorupki [ ponownie stwardnieje, choć nie tak jak przed doświadczeniem]
  7. Ponieważ struktura skorupki została naruszona octem, stała się półprzepuszczalna. Do jajka będzie przenikać woda, sprawiając, że jajko zwiększy swoją objętość - zacznie rosnąć zjawisko osmozy]. Z godziny na godzinę będzie coraz większe, co da się zauważyć gołym okiem.
  8. Jajko może rosnąć do dwóch tygodni. Następnie należy je wyrzucić, nie otwierając słoika [ uszkodzone jajko wydzieli przeraźliwy, wręcz nieusuwalny smród, więc nie radze]

Jajko po 4 dniach

 
 

Jajko w butelce na dwa sposoby [ doświadczenie- fizyka]

Jajko.
Niezwykle  uniwersalny  produkt.
Można je ugotować, usmażyć, ukręcić, upiec... można też, za jego pomocą, wyjaśnić różnicę ciśnień lub... przekonać dwulatka, że mama potrafi czarować.

POTRZEBUJESZ:
I sposób:
  • szklana butelka [ po soku/ kefirze]- czysta i sucha
  • pudełko zapałek z przynajmniej 2-3 zapałkami
  • ugotowane na twardo i obrane ze skorupki jajko
II sposób:
  • szklana butelka [ po soku/ kefirze]- czysta i sucha
  • surowe jajko
  • ocet spirytusowy 10% [ w przypadku octu winnego należy, ze względu na jego mniejsze stężenie - 6%- dłużej moczyć jajko]
  • słoik lub inny pojemnik, do którego bez trudu włożysz i wyjmiesz jajko
  • pudełko zapałek z przynajmniej 2-3 zapałkami
  • gumowa rękawiczka
  • papierowy ręcznik lub kilka listków papieru toaletowego
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA:

I sposób:
  1. Ustawiamy butelkę na płaskiej, równej powierzchni.
  2. Zapalamy zapałki [ najlepiej jednocześnie] i wrzucamy do butelki.
  3. Zaraz po wrzuceniu zapałek układamy jajko na wylocie szyjki butelki. Jajko dokładnie wypełni ujście butelki [ Dociśnijmy je lekko by mieć pewność, ze nie ma nigdzie, nawet najmniejszej szpary].
  4. Wytworzona różnica ciśnień sprawi, że jajko zostanie wessane do środka, choć wcześniej nie można go było włożyć, bez uszkodzenia, ze względu na jego wielkość.
II sposób:
  1. Do pojemnika wlewamy ocet i wkładamy jajko, min. na 10 h [ najlepiej wieczorem, przed kolacją, myciem i spaniem]. Proces należy kontrolować i co jakiś czas sprawdzać palcem czy skorupka już lekko się ugina.
  2. Po upływie min. 10 h wyjmujemy jajko i delikatnie osuszamy je papierowym ręcznikiem. robimy to w rękawiczce, by uniknąć wchłonięcia przez skórę zapachu octu. uwaga: jajko moczone w occie jest odwapnione i jego skorupka jest bardzo miękka- łatwo ją uszkodzić
  3. Ustawiamy butelkę na płaskiej, równej powierzchni.
  4. Zapalamy zapałki [ najlepiej jednocześnie] i wrzucamy do butelki.
  5. Zaraz po wrzuceniu zapałek układamy jajko na wylocie szyjki butelki. Jajko dokładnie wypełni ujście butelki.
  6. Wytworzona różnica ciśnień sprawi, że jajko zostanie wessane do środka, choć wcześniej nie można go było włożyć, ze względu na jego wielkość. W przeciwieństwie do pierwszego sposobu, tu ciśnienie rozerwie jajko.
UWAGI:
  • Jajko z II sposobu można wykorzystać w innym doświadczeniu, badającym zjawisko osmozy, czyli półprzepuszczalności - rosnące jajko 

piątek, 11 kwietnia 2014

Zaszyfrowana wiadomość - [ doświadczenie - chemia]

Moja córka jest fanką "Odlotowych agentek". Nic tak nie poprawia humoru marudnej 3,5 latki jak zapisanie super tajnej wiadomości super odlotowym niewidzialnym atramentem. Zatem do dzieła!

POTRZEBUJESZ:
  • trzy pojemniczki/słoiczki
  • przynajmniej jeden pedzelek [ idealnie byłoby gdyby były trzy]
  • kartki grubszego papieru - sprawdza się kartka z bloku technicznego
  • ok 30 ml mleka
  • ok 30 ml soku z cytryny
  • ok 30 ml octu [ obojetnie spirytusowy czy winny]
  • zapałki/zapalniczka
  • świeczka
Od lewej u góry: mleko, obok- sok z cytryny, poniżej ocet.
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA:
  1. Na czystej kartce napisz lub narysuj tajną wiadomość/znak, pędzelkiem maczanym w jednym z wybranych płynów. pamietaj by nie mieszac płynów [ mają różny czas reakcji na ciepło i mogłoby to utrudnić odczytanie całej wiadomości]. Narysowany obrazek nie powinien mieć zbyt dużo szczegółów.
  2. Kartkę pozostaw do wyschnięcia.
  3. Zapal świeczkę i zacznij podgrzewać kartkę z wiadomością nad świeczką, uważając by papier się nie zapalił.
  4. Odczytaj ukrytą wiadomość.




UWAGI:
  • Wiadomość można też odczytać: zimą - kładąc kartkę na kaloryferze a latem na nasłonecznionym miejscu, lecz trwa to o wiele dłużej.

Czy kwiatki piją? [ doświadczenie - biologia]

Któregoś ranka byłam świadkiem takiej oto rozmowy pomiędzy moimi dziećmi:
- Czy kwiatki piją?- spytał mój 2,5 letni syn swoją 3,5 letnią siostrę.
- Nie, bo nie mają buzi.
- Piją. Nie ma wody i trzeba dolewać - argumentował wskazując na mnie, kiedy dolewałam wody do wazonu.
- Nie pija. Mama dolewa, bo woda paruje. Koniec kropka.

Niby racja. Woda paruje. I kwiatki nie mają buzi - nie da się ukryć. Jak zatem udowodnić, że jednak kwiatki piją?

POTRZEBUJESZ:
  • trzy kieliszki lub inne małe przeźroczyste pojemniczki
  • wodę
  • łyżeczkę atramentu lub jeden nabój, najlepiej niebieski, zielony lub czerwony
  • farbkę plakatową o intensywnym kolorze lub barwnik do jajek
  • kwiaty o białych płatkach [ stokrotki, bratki, goździki, rumianek]
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA:
  1. Do kieliszków nalej wodę
  2. W jednym pozostaw czysta wode, w drugim zmieszaj ją z atramentem w trzecim z farbka lub barwnikiem
  3. Do każdego kieliszka wstaw taką sama ilość tych samych kwiatków.
  4. W zależności od długości łodyg już po 2-3 h możesz zaobserwować, ze płatki kwiatów umieszczonych w wodzie z atramentem i w wodzie z farbką zaczynają zmieniać kolor, na taki jaki ma woda.To pozwala udowodnić, choć część wody rzeczywiście odparowuje z wazonu, to część jednak wypijają kwiatki.
UWAGA:
Doświadczenie moze być formą zakonczenia "spaceru z zadaniem" - o czym pisze na stronie "rodzicielskie patenty na życie".
Zabarwione w ten sposób kwiaty można wykorzystać do innych zabaw.

Gra w kolory [ doświadczenie- fizyka]


Jeśli pomalujemy coś najpierw na żółto a potem na niebiesko, uzyskamy kolor zielony. A co z innymi barwami? Jak uzyskać fioletowy albo różowy? To bardzo proste i wdzięczne doświadczenie, które dzięki różnej gęstości wody i oleju staje się atrakcyjniejszą alternatywą dla kredek czy mazaków.

POTRZEBUJEMY:
  • olej/oliwę
  • miseczkę/ głęboki talerz/plastikowy pojemnik
  • duży pędzelek
  • kilka farbek plakatowych [ min. to trzy: żółta, niebieska, czerwona]
  • tyle ile mamy farb pojemniczków na wodę [ ja używam pudełek po deserkach, które dzieci zjadły dawno temu]
  • wykałaczka/patyczek do szaszłyków/zapałka
  • woda [ obojętnie czy będzie z kranu czy przegotowana z czajnika]
  • papierowy ręcznik do wycierania pędzelka
PRZEBIEG DOŚWIADCZENIA:
  1. Do pojemniczków nalewamy wodę. Mniej więcej do wysokości 1,5- 2 cm
  2. Do każdego z pojemniczków z wodą dodajemy farbkę, tylko tyle, by zabarwić wodę i mieszamy [ powinna mieć dość intensywną barwę, tak jak jest w przypadku, gdy dziecko kończy malowanie farbami i ma "brudną" wodę]. Najlepiej przenosi się farbę pędzelkiem [ pamiętajmy, by przed każdym kolejnym kolorem wytrzeć pędzelek - potrzebujemy "czystych" barw]
  3. Do czystej i suchej miseczki wlewamy olej na wysokość mniej więcej 1-1,5 cm
  4. Teraz maczamy pędzelek w jednej z kolorowych wód i dotykamy nim powierzchni oleju. powstanie kolorowa kropla. Czynność powtarzamy z innymi kolorami. Można "zrobić" kilka kropli każdego koloru. [ Zamiast pędzelkiem, większe krople uzyskamy poprzez wlewanie kolorowej wody do miski z olejem, ale to już dla dzieci o pewniejszej ręce i oku]
  5. Wykałaczkę wkładamy w kroplę wybranego koloru i przeciągamy ją do innej kropli. Z reguły krople zaczynają się samoistnie mieszać. Jeśli nie, mieszamy je wykałaczką. W ten sposób możemy sprawdzić jakie barwy uzyskamy łącząc ze sobą różne kolory.
DODATKOWE KORZYŚCI/POMYSŁY:
  • Na zasadzie tego doświadczenia możemy wykazać że różne ciecze maja różną gęstość i nie wszystkie da się łatwo wymieszać.

piątek, 4 kwietnia 2014

Krokodyl

POTRZEBUJESZ:
  • 4 sztuki opakowań po czekoladowym jajku z zabawką [ w tym jedno, które otwiera się w poprzek, przez całą długość]
  • 4 szt. ziela angielskiego/jałowca lub ziaren pieprzu
  • 0,5x 5 cm paska białego papieru
  • 10x5 cm zielonego lub pomalowanego na zielono kawałka papieru
  • klej "magik", najlepiej z dzióbkiem
  • opakowanie po 2 tabletkach typu gripex [ potrzebujesz tego plastikowego "listka", z którego wyciskamy tabletki
  • sznurek lub wstążka o dł ok 15 cm
  • nożyczki
  • śrubokręt 
  • świeczka
  • mazaki lub farby plakatowe nie akwarele
JAK ZROBIĆ:
  1. Rozgrzewamy śrubokręt nad świeczką. W dwóch opakowaniach po zabawkach z czekoladowych jajek robimy dziury mniej więcej na środku, po szerszej stronie. W jednym robimy dziurę tylko z jednej węższej strony.
  2. Ostatnie opakowanie [ musi się otwierać w poprzek] rozcinamy. W jednej z części, po węższej stronie, robimy dziurę rozgrzanym śrubokrętem
  3. Na końcu sznurka robimy węzeł. Otwieramy pudełko w którym jest zrobiona tylko jedna dziurka i przeciągamy przez nią sznurek, tak, by ukryć supeł w środku pudełka. Pudełko zamykamy, a następnie przewlekamy go przez wszystkie zrobione wcześniej otwory. Na koniec znów zawiązujemy i odcinamy pozostały sznurek. Pomiędzy poszczególnymi opakowaniami zostawiamy niewielką przerwę, by ciało naszego krokodyla było giętkie.
  4. Do odciętej połówki opakowania po zabawce doklejamy drugą, tak by utworzyć rozwarty pysk.
  5. Z białego papieru wycinamy zęby - pasek z jednej strony prosty, z drugiej wycięte ząbki, różnej wielkości.
  6. Zęby przyklejamy do rozwartej paszczy.
  7. Malujemy dokładnie całe ciało krokodyla. 
  8. Z opakowań po tabletkach odrywamy srebrną folię, znajdującą się od spodniej strony. Wycinamy dwa kółka zostawiając ok 1-2 mm wokół części wypukłej, mieszczącej tabletkę. Brzegi każdej z nich smarujemy klejem. Do środka wrzucamy po ziarnku przyprawy i ostrożnie przyklejamy oczy krokodyla. Kiedy klej wyschnie, krokodyl będzie miał ruchome oczy, bo ziarenko będzie się przesuwać w środku opakowania po tabletce.
  9. Z zielonego papieru wycinamy łapy krokodyla i przyklejamy po dwie z każdej strony tułowia
  10. Pozostałe dwa ziarenka przyprawy przyklejamy jako nozdrza gada. 
DOBRA RADA:
  • Otwory warto zrobić dzień wcześniej, a jeśli dziecko jest mało sprawne manualnie, to dzień wcześniej przeciągamy też sznurek.
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • tworzymy własnoręcznie zrobione zoo [ inne propozycje w kolejnych wpisach]
  • jako element dekoracji pokoju 

Żyrafa

POTRZEBUJESZ:
  • 2 szt. opakowań po zabawce z czekoladowego jajka [ najlepiej żółte]
  • 3 słomki najlepiej żółte
  • 4 ziarenka pieprzu/ ziela angielskiego/ jałowca
  • klej "magik", najlepiej z dzióbkiem
  • kartka papieru [ najlepiej pomalowanego na żółto] 1.5x2 cm
  • brązowa farbka plakatowa [ opcjonalnie dodatkowo żółta farbka]
  • pędzelek
  • nożyczki
  • małe piórko, np gołębia, znalezione na spacerze

JAK ZROBIĆ:
  1. Dwie z trzech słomek przecinamy na pół - to nogi naszej żyrafy. Z ostatniej słomki odcinamy dwa kawałki o długości 1 cm każdy i jeden kawałek o długości ok 4.5 cm- to będą różki i szyja.
  2. Do jednego z pudełek po zabawce przyklejamy cztery nogi i szyję. Pozostawiamy klej do wyschnięcia - musi stać się całkowicie przeźroczysty. Następnie doklejamy głowę żyrafy - drugie pudełko.
  3. Jeśli słomki i pudełka są żółte to na tułowiu, szyi i nogach [ do połowy ich długości] malujemy brązowe plamki. Jeśli mamy słomki lub/i pudełka w innym kolorze - zanim namalujemy plamki malujemy je na żółto.
  4. Górę głowy i przód pyska malujemy na brązowo. Od strony szyi domalowujemy kilka małych brązowych plamek.
  5. Z papieru wycinamy dwa jednakowe owale o dł. mniej więcej1 cm - to uszy żyrafy. Przyklejamy je po obu stronach głowy.
  6. Z piórka odcinamy wzdłuż stosiny [ gruba część pióra w samym środku] wszystkie promienie - te małe włoski tworzące piórko - pozostawiając tylko kilka na samym czubku. To ogon żyrafy. Przyklejamy go do tułowia. [ Ogon można też zrobić z pozostałości żółtego papieru. Wycinamy prostokąt o wymiarach 3 mm x 2 cm, nacinamy drobno z jednej strony i przyklejamy tak, by nacięcia były ku dołowi].
  7. Stawiamy żyrafę i naklejamy jej oczy - po obu stronach pyska oraz rogi. Słomki tworzące rogi naklejamy po środku, pomiędzy uszami. Kiedy klej dobrze zwiąże na czubku każdej ze słomek przyklejamy ziarnko pieprzu/ ziela angielskiego/jałowca.
DOBRA RADA:
  • Jeśli przygotujemy dwa zestawy, przy czym w jednym skrócimy słomki o mniej więcej 1 cm to możemy zrobić mamę żyrafę z dzieckiem
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • tworzymy własnoręcznie zrobione zoo [ inne propozycje w kolejnych wpisach]
  • jako element dekoracji pokoju 

Myszka

POTRZEBUJESZ:
  • 1 opakowanie po zabawce z czekoladowego jajka
  • ok 2 metrów wełny/sznurka w kolorze szarym/brązowym/białym
  • 1nitka makaronu spaghetti
  • klej "magik"
  • 3 ziarnka pieprzu/ziela angielskiego/jałowca
  • 4 łupiny po pistacjach [ opcjonalnie kawałek tekturki na uszy i nakrętkę po soku lub mleku na podpórkę zamiast nóg, by myszkę można było postawić]
  • sznurek/rzemyk na ogonek
  • nożyczki
JAK ZROBIĆ:
  1. Plastikowe opakowanie smarujemy klejem i owijamy wełna/ sznurkiem.
  2. Makaron łamiemy na mniejsze kawałeczki, ok 1 cm długosci każdy.
  3. Przyklejamy naszej myszce oczy i nos z ziaren pieprzu/jałowca lub ziela angielskiego
  4. Po obu stronach noska przyklejamy po 2-3 wąsiki. [ Zamiast makaronu mogą być kawałki rzemyka, druciki itp.]
  5. Dwie łupinki po pistacjach beda uszami, dwie to nózki - podpórki. Przyklejamy uszy, następnie przyklejamy nózki - ustawiajac je w taki sposób, by stanowiły podporę dla ciała myszki i uniemozliwiały jego turlanie. [ uszy możemy zrobić z kawałka tektury a zamiast nóżek przykleić ciało myszki do nakrętki, np po soku lub mleku]
  6. Doklejamy ogonek z rzemyka lub sznurka
DOBRA RADA:
  • Zamiast owijać pudełko wełną, można ją pociąć na małe kawałeczki 0,5 - 1 cm i obtoczyć w nich pudełko posmarowane klejem, tak jak obtacza się kotlety mielone w bułce. Ta metoda sprawdziła się u mojego 28 miesięcznego syna.
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • tworzymy własnoręcznie zrobione zoo [ inne propozycje w kolejnych wpisach]
  • jako element dekoracji pokoju  
mysz zrobiona przez syna - wówczas 27 miesięcy

środa, 2 kwietnia 2014

Duży pająk

POTRZEBUJESZ:
  • 16 szt. makaronu typu duże rurki
  • 1 szt. makaronu wyglądem przypominającego chmurki
  • 1 szt. makaronu typu lumaconi
  • klej "magik", najlepiej z dzióbkiem
  • szczypta majeranku/oregano lub bazylii
  • mazaki lub farby plakatowe nie akwarele
JAK ZROBIĆ:
  1.  Sklejamy po dwie rurki, tak by brzegi makaronu ściśle przylegały do siebie. w ten sposób uzyskujemy 8 odnóży. pozostawiamy je do wyschnięcia [ klej powinien stać się z białego przezroczysty].
  2. Makaron lumaconi układamy przed sobą tak, by otwory w makaronie byly na dole. Do jednej z węzych stron przyklejamy makaron chmurkę - głowę naszego pajaka.
  3. Do boków tułowia naszego pająka przyklejamy odnóża. Po 4 z kazdej szerszej strony.
  4. Odczekujemy około 5 min. i malujemy. Pamiętajmy, żeby nie używać przy malowaniu farbami wody, ewentualnie używać jej bardzo mało, bo inaczej makaron rozmięknie.
  5. Po wyschnięciu farby nakładamy klej na tułów i odnóża pająka. Posypujemy majerankiem lub innym ziołem.
DOBRA RADA:
  • Wyciśnij trochę kleju na kartkę. Dziecko będzie mogło maczać brzeg makaronu typu "duża rurka"- łatwiej będzie mu skleić a później przykleić wszystkie nóżki pajączka
JAK WYKORZYSTAĆ:
  • tworzymy własnoręcznie zrobione zoo/terrarium [ inne propozycje w kolejnych wpisach]
  • jako element dekoracji pokoju - na spacerze znajdujemy gałązkę,  z nitki/wełny/tasiemki robimy pajęczynę i mocujemy pajączka.
  • jako element stworzenia kartki/zaproszenia halloweenowego
  • element do inscenizacji wierszyka The Itsy Bitsy Spider