POTRZEBUJESZ:
- tekturowe opakowania po jajkach [ z jednego, takiego na 10 jajek powinny wyjść 2 żonkile]
- słomki do picia - takie z harmonijką do zginania [ tyle ile chcemy zrobić kwiatów] - ja używam zielonych, bo to oszczędza pracy
- nożyczki + nożyczki z ostrzem ząbkowanym [ opcjonalnie]
- klej typu magik
- zielona bibuła/krepina lub brystol
- żółta, biała i pomarańczowa farbka plakatowa+ pędzelek+pojemniczek na wodę z woda
- Z tekturowych opakowań wycinamy elementy kielicha kwiatowego. Na każdy narcyz potrzebujemy 5 płatków i jednej środkowej części "trąbki". Jak i co wycinać znajdziecie tu.
- Podstawę tekturowego stożka, który będzie środkiem kwiatu, możemy wyrównać nożyczkami z ząbkami - wtedy uzyskamy charakterystyczną"falbankę". Płatki docinamy tak, by uzyskać kształt elipsy.
- Czubkiem nożyczek robimy dziurkę w górnej części tekturowego stożka [ niektóre mają zrobioną fabrycznie]. Przez nią przełożymy później słomkę.
- Stożki malujemy na żółto lub żółto z dodatkiem pomarańczowego. Płatki jeśli chcemy narcyza na biało, jeśli żonkila na żółto i pozostawiamy do wyschnięcia.
- Słomkę zginamy w miejscu harmonijki i krótszą część - tą przekładaną do ust, przycinamy, tak by była o połowę krótsza niż pierwotnie. [ Pod uwagę bierzemy odcinek od początku słomki do początku harmonijki].
- Kiedy elementy kwiatka wyschną, przez dziurkę w górnej części stożka przekładamy słomkę - wkładamy ta częścią krótszą i wsuwamy mniej więcej do połowy zgiętej harmonijki.
- Wokół "trąbki" doklejamy płatki - blisko zetknięcia się kwiatka ze słomką.
- Z zielonej bibuły, krepiny lub brystolu wycinamy liście i doklejamy do łodyg. My zrobiliśmy to tak. Ze zwiniętej zielonej bibuły [ tak jak ją kupiliśmy] odcięliśmy kawałek o szerokości ok 10 cm. Ponacinaliśmy go [ mniej więcej na głębokość 5-6 cm. Potem rozwinęliśmy. wszystkie zrobione kwiatki zebraliśmy w bukiet, a następnie owinęliśmy bibuła. Tak, by nacięcia były u góry i mogły swobodnie opadać. Owijaliśmy dość szczelnie, a końcówkę przykleiliśmy. Potem już tylko wazon.
Elementy żonkila wycięte przez córkę. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz