Jakoś tak ostatnio odczuwam totalny brak czasu. Ach, gdyby doba była z gumy...ale, już się poprawiam, a przynajmniej próbuje.
Jeśli ktoś spragniony nowości, zapraszam do działu RODZICIELSKIE PATENTY NA ŻYCIE Tam kilka propozycji co do miejsca, gdzie w Krakowie można urządzić urodziny [ wpis będzie aktualizowany w miarę odkrywania przez nas nowych miejsc]. Może się komuś przyda.
Za dwa tygodnie kończymy z dzieciakami długofalowy eksperyment, który może was zainteresować - wyniki pojawią się na blogu oczywiście, ale to jeszcze trochę.
poniedziałek, 29 lutego 2016
środa, 27 stycznia 2016
Cynka Dzwoneczek [ kostium na bal] cz. II
buty:
Ja wykorzystałam stare baletki córki, które kiedyś były obszywane materiałem do innego stroju, ale doskonale sprawdzą się każde materiałowe kapcie, kończące się przed kostką. Choć dużo szybciej i wygodniej jest przyklejać listki, to jednak przyfastrygowanie ich daje o wiele większa pewność, że w czasie zabawy nic nie odpadnie.
Jeśli ktoś będzie wykorzystywał baletki, tak jak ja, musi pamiętać, że w czasie zakładania gumka ulega rozciągnięciu, więc listki powinno się przyszywać tak, by to uwzględnić.
- Do kapci przyfastrygowujemy listki.
- Z białej bibuły odcinamy 2 paski o szerokości 3 cm. Każdy nacinamy drobno na długości, ok 2cm
- Każdy pasek ponacinanej bibuły fastrygujemy. Bibułę ściągamy. Przyszywamy z przodu kapcia. Nacięta bibułę rozsuwamy palcami, uzyskując wrażenie "puchatości"
skrzydła:
- Z papieru wycinamy szablon skrzydeł - dużych[ długość ok 40 cm] i małych [ średnica około 15 cm].
- Szablon przyczepiamy do materiału i wycinamy, każdą część cztery razy.
- Z plastikowych okładek wycinamy szablon dużych skrzydełek, odejmując około 1 cm po obwodzie - muszą być mniejsze niż te wycięte z materiału. [ okładki wystarczy mniej więcej na 2/3 wysokości skrzydełek, ale to nie przeszkadza].
- Zszywamy po dwie części małych skrzydełek ze sobą [ szyjemy po obwodzie]
- zszywamy po dwie części dużych skrzydełek - po obwodzie. Pomiędzy nimi powinna być włożona plastikowa okładka].
- Skrzydła doszywamy do kawałka filcu [ brokatowy materiał bardzo drapie, więc filc "chroni" plecy]
- Doszywamy silikonowe ramiączka.
Muszkieter Jej Królewskiej Mości [ kostium na bal] cz. II
buty:
rękawice:
Strój uzupełnia biała koszula i czarne dresowe spodnie. Na nie nakładamy pas i pendent, dopiero potem narzutę.
- Na kartce rysujemy szablon butów [ cholewa i czubek buta], wycinamy, przyczepiamy do brązowego filcu i wycinamy- każdą część 4 razy.
- Zszywamy, po dwa kawałki cholewy na odcinkach D i C oraz czubek buta na odcinku B
- Z brązowego filcu wycinamy 2 paski o szerokości 3,5 cm i długości 30 cm
- Z bezowego filcu wycinamy klamry - 4 sztuki [ 2 na buty i 2 na pas i pendent]
- Przez każdy brązowy pasek filcu przeciągamy po jednej klamrze. Pasek zszywamy wzdłuż krótszego boku
- Zszywamy cholewę i czubek buta - wzdłuż boku A
- W środku buta - do szwa z tyłu cholewy doszywamy gumkę [ długość równa obwodowi nogi dziecka, mierzonego nad kostką], to będzie zapobiegało " gubieniu" buta
- Od spodu doszywamy 2 gumki - tuż przed piętą i przed palcami - dzięki temu buty ładnie ułożą się na kapciach
- Przewlekamy buty na prawą stronę. Przez cholewę przekładamy pasek z klamrą, cholewę fantazyjnie wywijamy.
rękawice:
- Na kartce odrysowujemy rękę dziecka - z maksymalnie rozsuniętymi palcami. Wycinamy szablon.
- Wycinamy 4 razy z filcu dodając 0,5 cm na szwy.
- Zszywamy, przewlekamy na prawą stronę
- Arkusz filcu tniemy na paski o szerokości 3,5 cm i długości 30 cm
- Przez jeden pasek przewlekamy sprzączkę, a następnie doszywamy kolejne paski, tak by uzyskać długość, pozwalającą na przełożenie całego paska przez ramię jak szarfę. To będzie Pendent.
- Przez pasek przeciągamy ostatnią sprzączkę. Paski zszywamy, by były ok 10 cm dłuższe niż obwód pasa dziecka. Z jednego końca paska zaginamy do środka rogi i zszywamy [ żeby uzyskać "strzałkę"]
- Od spodu przyszywamy część zatrzasku. Drugą część przyszywamy na takiej długości, by dziecko mogło swobodnie zapiąć pasek.
Strój uzupełnia biała koszula i czarne dresowe spodnie. Na nie nakładamy pas i pendent, dopiero potem narzutę.
poniedziałek, 25 stycznia 2016
Muszkieter Jej Królewskiej Mości [ kostium na bal] cz. I
Syn chciał być samurajem. Kiedy więc obmyśliłam co, jak i z czego zrobię oświadczył, że woli być muszkieterem [ właśnie odkrył bajkę "Dogtanian"]. W sumie to i lepiej. okazało się bowiem, ze kostium muszkietera jest... banalnie prosty.
POTRZEBUJESZ:
- rolkę folii aluminiowej [ takiej lepszej, bo jest grubsza a przez to trwalsza]
- 2 bibuły białe lub 1 biała i 1 bardzo jasnożółtą
- 3 bibuły niebieskie
- klej typu magik
- nożyczki
- arkusz brystolu
- 6 arkuszy A4 brązowego filcu
- igła i brązowa nitka
- plastikowa miseczka o średnicy ok10 cm lub 1/2 plastikowej piłeczki o takiej mniej więcej średnicy [ w takich piłeczkach otwieranych w połowie czasem są zabawki wydawane przez maszyny]
- patyk/rurka o długości 36-40 cm [ ja użyłam plastikowej rurki od firany - rolety]
- zapałki, świeczka i śrubokręt
- trochę plasteliny/modeliny niebieskiej do obciążenia kapelusza
- zszywacz z zszywkami
szpada:
elementy tworzące szpadę |
oklejone częsci szpady |
- W piłeczce lub misce robimy dziurkę [ na środku], na tyle dużą by można było przez nią przeciągnąć nasz patyk/rurkę. Najlepiej rozgrzać nad zapaloną świeczką śrubokręt i nim zrobić otwór.
- Folią aluminiowa oklejamy patyk/rurkę [ powinno być ok 5-6 warstw folii] i osobno miseczkę ze zrobionym już otworem. Najwygodniej okleić miseczkę w ten sposób: odcinamy duży kwadrat folii, miseczkę, od zewnętrznej strony posmarowaną klejem, kładziemy na środku i zaginamy folię do środka miseczki. Staramy się przy tym, by folia ściśle przylegała do ścianek. jeśli się trochę pomarszczy, nic nie szkodzi, nada to bardziej realistyczny wygląd naszej szpadzie.
- Czubkiem nożyczek delikatnie robimy dziurkę w miejscu w którym w miseczce jest otwór.
- Ostrożnie przeciągamy oklejoną rurkę przez otwór. Ok 10 cm rurki powinno być po stronie z wgłębieniem miseczki. To będzie ta część szpady, za która się chwyta. Miejsce styku rurki i miski smarujemy bardzo grubo klejem [ z obu stron] i pozostawiamy do wyschnięcia. Kiedy klej zastygnie stanie się przeźroczysty, więc nie będzie go widać. Jednocześnie zabezpieczy nam szpadę przed rozpadnięciem się.
brystolowy stelaż kapelusza i wzmocnienie | pod pióra |
sposób mocowania bibuły tworzącej pióra |
- Z brystolu wycinamy pas o szerokości 10 cm i długości równej obwodowi głowy dziecka + 2 cm. To będzie "główka" kapelusza.
- Zszywamy ją zszywaczem, tak by można ją było swobodnie nasunąć na głowę dziecka, a następnie nacinamy po jednej stronie na długości 2 cm, w odstępach mniej więcej 1,5-2 cm. Tak uzyskane "ząbki" odginamy do zewnątrz
- Na pozostałej części brystolu rysujemy koło o obwodzie równym obwodowi głowy naszego dziecka + 0,5 cm. Wokół tego koła rysujemy drugie. Różnica pomiędzy brzegami kół powinna wynosić około 10-11 cm. To będzie rondo kapelusza. Wycinamy najpierw wzdłuż linii tworzącej większe koło, a następnie robimy otwór wewnątrz mniejszego koła i wycinamy wzdłuż jego obwodu.
- Przyklejamy "główkę " kapelusza do ronda.
- Wycinamy pasek brystolu o szerokości ok 3 cm i długości ok 45 cm. Nacinamy go wzdłuż na odcinku 40 cm. [ możemy pod koniec nacięcia delikatnie zwężyć paski, uzyskując "otwór" jak to widać na zdjęciu. Będzie nam dzięki temu łatwiej mocować pióra.
- Kapelusz oklejamy bibułą. Pierwszą warstwę łatwiej jest przymocować zszywaczem, dopiero na to nakładamy drugą warstwę bibuły, którą mocujemy już klejem. Najwygodniej jest najpierw okleić "główkę" kapelusza, a następnie wyciąć z bibuły kawałki odpowiadające wielkością rondu kapelusza i "nakładać " je na kapelusz od zewnętrznej strony, kryjąc tym samym niedociągnięcia przy oklejaniu "główki". Spód kapelusza najlepiej jest posmarować klejem, a następnie "nakleić" na rozwinięta bibułę. Potem wystarczy odciąć zbędne kawałki bibuły; na środku zrobić dziurkę i "dociąć bibułę wzdłuż linii otworu pozwalającego włożyć kapelusz na głowę.
- Białą i żółtą bibułę tniemy [ bez rozwijania] na paski o szerokości ok 7 cm. następnie nacinamy drobno, z obu stron, tak, by po środku pozostał 1 cm nienacięty kawałek. Bibułę częściowo rozwijamy i przyszywamy zszywaczem [ po środku niepociętego paska] do brystolowego stelaża na pióra. Bibuła powinna być zamocowana do stelaża wzdłuż całej jego długości.
- Kiedy zamocujemy bibułę na całej długości stelaża, rozsuwamy palcami nacięcia - dzięki temu uzyskamy wrażenie "gęstości" piór i zakryjemy zszywki. Pióra mocujemy po jednej stronie ronda kapelusza, tak by ich końce spływały poza kapelusz. [ Trzeba ty użyć dużej ilości kleju, bowiem pióra są dość ciężkie].
- Po przeciwnej stronie do piór zaginamy rondo kapelusza do zewnątrz i bardzo ostrożnie mocujemy do główki kapelusza zszywaczem [ można też przyszyć nitką jeśli ktoś woli].
- Folię aluminiową rozwijamy na długość równą obwodowi ronda kapelusza. Odcięty kawałek przecinamy wzdłuż. Jeden z uzyskanych kawałków składamy tyle razy na pół [ wzdłuż dłuższego boku] by ostatecznie uzyskać pasek o szerokości 2 cm. Uzyskany pasek zginamy wzdłuż, po czym rozkładamy. Środek paska smarujemy klejem, a następnie oklejamy nim brzeg ronda. [ Bibuła powinna się znajdować pomiędzy foliowym paskiem, tak by z każdej strony ronda był 1 cm paska folii] Drugi kawałek składamy tak jak pierwszy, z tą różnica, ze gdy pasek ma szerokość 2 cm nie zginamy go już, a oklejamy nim kapelusz na styku ronda i główki, maskując tym samym ewentualne niedociągnięcia.
- Kapelusz mierzymy. Ponieważ Pióra są dość ciężkie, będzie się on przechylał na ta stronę. dla równowagi w tunel uzyskany po wygięciu ronda wklejamy plastelinę. Najwygodniej jest mocować ją w postaci niewielkich wałeczków. Przyklejamy jej tyle by zrównoważyć kapelusz. Kiedy kapelusz nie przechyla się już w żadna stronę wycinamy z bibuły prostokąt pozwalający zamaskować plastelinę i nakładamy go na nią mocno dociskając.
oklejanie brzegów narzuty folią aluminiową |
- Bibułę rozwijamy, składamy na pół i odcinamy na długość równą dwóm długościom dziecka mierzonym od ramienia do połowy uda.
- Na środku wycinamy otwór, na tyle duży, by dziecko bez problemu mogło przez niego włożyć głowę.
- Bibułę sklejamy, by nadać jej większą trwałość.
- Folię aluminiową rozwijamy na długość równą długości boku naszej narzuty [ raz przycinamy ją na długość dłuższego boku raz na długość krótszego]. Odcięty kawałek przecinamy wzdłuż. Każdy z dwóch uzyskanych kawałków składamy tyle razy na pół [ wzdłuż dłuższego boku] by ostatecznie uzyskać pasek o szerokości 2 cm. Uzyskany pasek zginamy wzdłuż, po czym rozkładamy. Środek paska smarujemy klejem, a następnie oklejamy nim brzeg bibułowej narzuty. [ Bibuła powinna się znajdować pomiędzy foliowym paskiem, tak by z każdej strony narzuty był 1 cm paska folii]. W ten sposób oklejamy wszystkie brzegi narzuty.
- W podobny sposób oklejamy wycięcie na głowę.
- Ze złożonej na pół folii aluminiowej wycinamy krzyż lub lilię francuską [ musimy mieć dwie takie lilie lub krzyże]. Każdy z krzyży/lilii naklejamy na narzutę - z przodu i tyłu narzuty.
W następnej częsci: buty, rękawice, pendent
Cynka Dzwoneczek [ kostium na bal] cz. I
Rozważania czy Kopciuszek czy tez Dzwoneczek trwały dość długo. ostatecznie stanęło na Dzwoneczku. Myślałam ze będzie mniej pracy - w końcu to kreacja z liści. I na początku rzeczywiście tak było. Potem jednak przyszła kwestia butów... nie żeby jakoś mega trudne do zrobienia, ale te listki... Z reszta kto się zdecyduje sam odczuje :D
POTRZEBUJESZ:
- igła i zielone nici
- zszywacz z zszywkami
- zielona bibuła [ ok 3 sztuk]
- biała bibuła
- nożyczki
- rzep ubraniowy ok 7 cm długości
- pasek brystolu szeroki 3 cm i długi - obwód w pasie dziecka + 5 cm
- stara bluzka [najlepiej z dodatkiem lycry]
- gumka [ długość = obwód klatki piersiowej dziecka]
- 2 przeźroczyste okładki od teczek-segregatorów [ takie sztywniejsze]
- złota nitka
- 1 m złotego materiału dekoracyjnego [ można kupić w sklepach za 5 zł rolki 10 m w cenie ok 9 zł lub kupić na metry w pasmanterii- wychodzi jednak dużo drożej]
- stara gazeta lub gazetka reklamowa
- ołówek
- 2 silikonowe ramiączka
- kawałek miękkiego filcu w cielistym kolorze [5x5 cm]
spódniczka:
oklejanie paska |
klejenie liści na spódniczkę |
- Z bibuły odcinamy pasek o szerokości ok 1 cm. Owijamy nim pasek brystolu, co kilka centymetrów spinając bibułę i brystol zszywaczem. Nie musimy martwić się zszywkami. Zasłonią je listki.
- Do owiniętego brystolu przyszywamy rzep - każdy kawałek z jednego końca paska. To będzie zapięcie spódniczki. Pamiętajmy, by rzep był przyszyty od wewnętrznej strony [ jedna część z jednej strony paska druga z drugiej/ przeciwnej] - inaczej nie zapniemy gotowej sukienki.
- Z gazety wycinamy szablony liści. Muszą być w dwóch rozmiarach. 1 liść powinien mieć długość równą długości dziecka mierzonej od pasa do kolana; drugi powinien mieć długość ok 10-11 cm
- Z bibuły jaka nam została wycinamy liście [ z dwóch całych duże, z trzeciej, z tej, której odcięliśmy pasek na owinięcie brystolu - małe]
- Wszystkie ścinki zostawiamy. Należy je potem zrolować w dłoniach. Posłużą do oklejania brzegów liści oraz do wyklejania unerwień liści.
- Poszczególne liście sklejamy po dwa ze sobą - dzięki temu bibuła będzie bardziej wytrzymała.
- brzegi liści oklejamy zrolowaną bibułą. z niej też robimy unerwienie liścia [ liście oklejamy tylko po jednej stronie].
- Gotowe liście przyczepiamy zszywaczem do paska.
- Na widoczne zszywki naklejamy mniejsze listki.
ucięta bluzka czyli moje poświęcenie :D |
- Z bluzki odcinamy pasek o długości mierzonej od pachy dziecka do pasa +3 cm. [ ja wykorzystałam swoją bluzkę z lycrą. Jest w kolorze cielistym dzięki czemu nie widać ewentualnych niedociągnięć].
Przyfastrygowane do bluzki liście - Do bluzki przyfastrygowujemy liście. Pamiętajmy by z przodu były dwa duże, ułożone pionowo, tworząc dzięki temu charakterystyczny przód]. Przyszywając liście starajmy się, by nie były one zupełnie płasko przyszyte, pomiędzy nimi a bluzką powinno być luźno. Inaczej kiedy dziecko włoży strój bibuła się porwie.
- Brzegi liści oklejamy; naklejamy też unerwienie . Dzięki temu ukryjemy ściegi fastrygi.
- Ewentualne "prześwity" bluzki zakrywamy małymi listkami.
- Wciągamy gumkę.
- Jeśli bluzeczka mimo wszystko spada można doszyć silikonowe ramiączka.
- warto przed balem założyć strój i sprawdzić, czy w którymś momencie nie puścił gdzieś szef. Ja ubrałam córkę i pozwoliłam jej zatańczyć kilka szalonych tańców. Dzięki temu udało się "wyłapać", gdzie jeszcze należy dokleić listek maskujący.
czwartek, 14 stycznia 2016
Zajawka
Karnawał w toku, więc... wymyślamy i szyjemy. Jak zawsze koncepcja "za kogo się przebiorę" ulega ciągłym zmianom.
Już nie długo kolejne wpisy o tym, jak szybko, łatwo i w miarę tanio przebrać się na bal karnawałowy. Na razie mała podpowiedź czego w najbliższych dniach możecie się spodziewać.
Już nie długo kolejne wpisy o tym, jak szybko, łatwo i w miarę tanio przebrać się na bal karnawałowy. Na razie mała podpowiedź czego w najbliższych dniach możecie się spodziewać.
piątek, 1 stycznia 2016
Koszyk kwiatów na Dzień Babci
Do dnia babci jeszcze trochę czasu, ale może warto zrobić coś wcześniej, żeby nie tak na ostatnią chwilę? Dziś coś dla babci.
POTRZEBUJESZ:
- łupiny po pistacjach [ pojedyncze i takie połączone - czasem się zdarzają]
- wykałaczki
- zapałki
- trochę plasteliny lub modeliny [ musi zastygać]
- nakrętkę o średnicy ok 5 cm [ ja użyłam od vanisha]
- klej typu magik
- farbki plakatowe + pędzelek+ pojemniczek z wodą
Człowiek uczy się na błędach. Kiedy robiliśmy koszyczek najpierw wszystko posklejaliśmy, a dopiero potem zabraliśmy się za malowanie. Wtedy odkryliśmy, że część elementów jest bardzo trudno pomalować. Dlatego efekt końcowy nie porywał. Jeśli jednak postąpicie zgodnie z poniższą instrukcja... będzie dużo lepiej.
- Nakrętkę układamy tak, by leżała na wieczku. Smarujemy jej boki klejem i przyklejamy wokół łupiny po pistacjach. pozostawiamy do wyschnięcia.
- Środek łupin smarujemy klejem i nakładamy jedna na druga, jak dachówki. W pewnym momencie zaczną się wyginać w łuk. To będą uszy naszego koszyka. Trzeba zrobić takie dwa.
- Kiedy uszy koszyka schną, robimy kwiatki. Sklejamy i malujemy. Instrukcje znajdziecie tu.
- Malujemy na zielono kilka wykałaczek i zapałek. To będą nasze ozdobne trawki.
- Uszy koszyczka wklejamy do środka nakrętki [ po dwóch przeciwnych stronach, tak by wystawały. i malujemy na brązowo.
- Kiedy koszyczek wyschnie wypełniamy nakrętkę plasteliną i wbijamy w nią kwiatki i ozdobne trawki.
- Pozostawiamy do wyschnięcia i stwardnienia plasteliny
Subskrybuj:
Posty (Atom)