Choć wygląda na bardzo skomplikowany, robi się go niezwykle łatwo i ... szybko.
POTRZEBUJESZ:
- łyżeczek miarek - takich jakie dodawane są do mleka dla niemowląt lub herbatek. Potrzebujemy tej wersji, która ma pośrodku uchwytu dziurę. [ Każda taka łyżeczka to jedna choinkowa gałązka]
- bibułę: zieloną, czerwona, niewielki kawałek żółtej
- kilka szyszek
- wstążkę w kolorach charakterystycznych dla świąt bożonarodzeniowych [ ja akurat miałam złotą]
- klej typu magik
- nożyczki
- opcjonalnie brokat i lakier do włosów
- podstawkę na której przykleimy świecznik[ ja użyłam zbędnej przykrywki od plastikowej miski, ale może to być np. koło wycięte z grubej tekturki czy plastikowy talerzyk odpowiednio pomalowany]
- opcjonalnie: inne ozdoby jakie posiadamy - koraliki, gwiazdki, drobne bombki itp.
- Zieloną bibułę, tak jak ją kupiliśmy w rulonie, bez rozwijania, przecinamy na 5 cm kawałki. Potrzebujemy ich tyle ile mamy łyżeczek.
- Każdy kawałek bibuły rozkładamy, tylko tyle by miał długość równą długości dziury w uchwycie łyżki.
- Drobno nacinamy kawałek bibuły na długość ok. 2 cm, wzdłuż jednego z dłuższych boków. Czynność powtarzamy z drugim kawałkiem. Następnie oba kawałki składamy razem, tak by pocięte końce były po jednej stronie.
- Wsuwamy bibułę przez uchwyt w rączce miarki - tak jak jest na zdjęciu - przesuwając ją tak mocno, by po jednej stronie było jak najwięcej niepociętej bibuły, ale jednocześnie nie mogła się ona wysunąć z uchwytu łyżki.
- Ostrożnie, nacinamy drobno nożyczkami, bibułę z tego końca gdzie była ona cała. tniemy wzdłuż całego boku.
- Przesuwamy bibułę tak, by po jednej i drugiej stronie uchwytu było jej tyle samo.
- Delikatnie rozsuwamy poszczególne warstwy pociętej bibuły, uzyskując tym samym wrażenie zielonych igieł gałązki z choinki.
- Czynności z punktów 2-7 powtarzamy tyle razy ile mamy łyżek.
- Zewnętrzną część miarki smarujemy klejem i wkładamy w druga miarkę. Podobnie postępujemy z pozostałymi miarkami. Dla uzyskania większej stabilności stroika, miarki przyklejamy tak, by ich uchwyty były naprzeciw siebie. Pozostawiamy do wyschnięcia.
- Czerwoną bibułę składamy na pół i wycinamy coś na kształt rombów [ nie muszą być idealne], które złączone są jednym wierzchołkiem. Potrzebujemy 4 rombów [ dwóch "podwójnych] na jeden kwiatek.
- Bibułę rozkładamy. Brzegi wyciętych rombów delikatnie zgniatamy, rolujemy, dzięki temu nieco je wzmocnimy, a kwiatki będą bardziej podatne na układanie.
- Żółtą bibułę rolujemy w dłoniach na cienki sznureczek [ bibułę wkładamy w dłonie i pocieramy nimi, tak jak wtedy, gdy chcemy się rozgrzać].
- Romby układamy "na krzyż" i okręcamy wokół siebie, tak, jakbyśmy zawijali cukierek.
- Pomiędzy płatkami uzyskanej gwiazdy betlejemskiej przekładamy żółty bibułkowy sznureczek - to pręciki kwiatka.
- Gotowe kwiatki przyklejamy do gałązek.
- Doklejamy szyszki, wstążkę, i inne ozdoby, wedle uznania.
- Spód miarki, która jest na samym dnie piramidy smarujemy klejem i przyklejamy do podstawki.
- Jeśli chcemy by nasz stroik mienił się brokatem, spryskujemy bibułę lakierem do włosów i zanim wyschnie posypujemy całość brokatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz