POTRZEBUJESZ:
- opakowanie soli [ całego raczej się nie zużyje, ale lepiej mieć na zapas]
- duży słoik lub stary nieduży garnek
- gałązki [ najlepiej takie "gęste" i drobne]
- białą nitkę do szycia - taką najzwyklejszą
- opcjonalnie patyczek na tyle długi by można go było położyć na górze słoika lub garnka i żeby nie wpadał do środka
- wrzątek - ok 2 l
- łyżka do mieszania - najlepiej drewniana
- Do garnka wlewamy wodę, a następnie, po trochu, wsypujemy sól, ciągle mieszając. Sól wsypujemy, aż do momentu, gdy przestanie się rozpuszczać i zacznie "osiadać" na dnie.
- Gałązkę maczamy w roztworze wody z solą, a następnie, układamy na rancie słoika/garnka, tak by czubki gałązek lekko dotykały wody. [ Możemy podeprzeć gałązkę naszym patykiem, jeśli sama nie chce się "trzymać"].
- Jeśli chcemy by na naszej gałązce były "sopelki", to do gałązki przymocowujemy nitki [ namoczone w roztworze], tak by swobodnie zwisały z gałązek, a ich końce dotykały wody.
- Garnek odstawiamy w ciepłe miejsce. [ Ciepło spowoduje że woda będzie odparowywać, a rozpuszczona w niej sól, osadzać się w formie kryształków na naszej gałązce i nitkach].
- Takie oszronione gałązki, można ułożyć na talerzu, udekorować małymi bombkami, dodać niewielką świeczkę i już mamy dekoracje bożonarodzeniową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz