Amerykańskie płatki kukurydziane - takie najpopularniejsze - smakują i wyglądają jak skrawki plastiku. Nie do odtworzenia z polskich produktów, stąd i w przypadku masła, i w przypadku płatków, trochę improwizowałam ;-)
SKŁADNIKI:
- kostka masła [ miękkiego]
- szklanka płatków śniadaniowych [ ja użyłam "Lion", bo wg mnie są najbardziej zbliżone plastikowatością do tych amerykańskich, ale może to być np. Chocapic itp.]
- 100 g masła orzechowego typu crunch
- 50 g brązowego cukru
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- jajko
- 200 g miodu
- ok 2 pełnych szklanek [ 250 ml] mąki pszennej
- 1 czubata łyżeczka kakao
- miska
- łyżka do mieszania
- papier do pieczenia
- duża blacha
- łyżeczka od herbaty
- Masło, miód i cukier połączyć na puszystą masę.
- Dodać masło orzechowe, jajko, sodę i kakao. Ponownie wymieszać.
- Dodać płatki śniadaniowe i jeszcze raz wymieszać.
- Stopniowo dodawać mąkę, cały czas mieszając. Przestajemy dodawać mąkę, gdy ciasto spokojnie da się formować- jest bardzo gęste.
- Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
- Na blaszce wyłożonej papierem nakładać porcje ciasta [ wielkości orzecha włoskiego] zachowując pomiędzy nimi odstępy 3-4 cm. piec na złotobrązowy kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz