Ostatnio, moje młodsze dziecię złożyło mi propozycję nie do odrzucenia. Upieczmy sernik bez sera jak Bandulu.
No to upiekliśmy i ku mojemu zdziwieniu [ nie wierzyłam, że wyjdzie] okazał się niezwykle smaczny. Kto chce niech próbuje.
SKŁADNIKI:
- ok 300 g masła
- 350 g herbatników typu "petitki"
- 450 g wafli
- 3 jajka
- 2 czubate łyżki stołowe cukru pudru
- 50 g cukru trzcinowego
- 400 g śmietanki 30 %
- cukier wanilinowy [ opcjonalnie]
- 3-4 krople zapachu migdałowego
- tortownica [ najlepsza jest taka 24-26 cm]
- wałek
- deska do krojenia
- miska
- łyżka do mieszania
- mały rondelek do stopienia masła
- Masło roztapiamy
- Rozłożone na desce herbatniki kruszymy na jak najdrobniejsze kawałki za pomocą wałka [ można uderzać, można wałkować].
- Do pokruszonych herbatników dodajemy masło i starannie mieszamy, by składniki się połączyły.
- Herbatnikową masą wykładamy dno tortownicy, starannie dociskając.
- Całość wstawiamy do lodówki.
- Miskę opłukujemy i wycieramy do sucha.
- Do miski dodajemy jajka i cukier. Ucieramy.
- Dodajemy schłodzoną śmietankę i ucieramy, by uzyskać jednolitą masę.
- Do masy dodajemy zapach i pokruszone wafle. Całość mieszamy.
- Wyjmujemy z lodówki tortownicę, na oziębioną masę herbatnikową wylewamy masę śmietanowo-waflową i wstawiamy do piekarnika, nagrzanego do 160 stopni [ bez termoobiegu] na ok. 30 min. Pieczemy, aż wierz będzie złocistobrązowy.
ale dobri spróbowałem i się się zkupkałem
OdpowiedzUsuńpoprawka również się zrzygałem
Usuń