Nie wiem czy jakiś pies będzie po niej mówił, bo mamy w domu jedynie koty - koty po zupie nie mówiły ;) - ale to całkiem smaczna zupa i co najlepsze... wygląda jak na kreskówce
SKŁADNIKI:
- 3 średnie pietruszki
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- pęczek bazylii
- 0,5 l koncentratu pomidorowego [ takiego płynnego, nie gęstego ze słoiczka. Ja używam z Lidla]
- 1-2 puszki pomidorów w kawałkach
- 2-3 średniej wielkości ziemniaki
- ok 2 l bulionu [ może być z kostki]
- 1 opakowanie makaronu "literki"
- woda do ugotowania makaronu
- płaska łyżeczka soli
- łyżka masła
- deska do krojenia
- nóż
- duża patelnia/wok
- łyżka
- 2 garnki [ jeden do zupy jeden do makaronu]
- durszlak
- blender
- Warzywa myjemy i obieramy. Cebulę kroimy w piórka, pietruszkę w talarki, ziemniaki w kostkę 1x1, czosnek i bazylie siekamy [ także łodyżki bazylii]
- Na patelni rozpuszczamy masło. Wrzucamy ziemniaki, cebulę i pietruszkę. Podsmażamy ok. 5 min.
- Dodajemy bazylię i czosnek i smażymy kolejne 2-3 min.
- Wlewamy koncentrat i dodajemy pomidory. Smażymy kolejne kilka minut [ max. 6], tak by straciło posmak surowizny.
- Przekładamy wszystko do garnka, zalewamy bulionem i gotujemy ok 20-25 min.
- Zupę miksujemy na gładko. Jeśli jest zbyt gęsta dodajmy jeszcze bulionu/wody i pogotujmy z 10 min.
- Makaron gotujemy zgodnie z instrukcja na opakowaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz