wtorek, 7 października 2014

Diabełek [ kostium halloweenowy]


Już jakiś czas temu przybyła do nas moda zza oceanu na zabawy halloweenowe, a ponieważ październik dość szybko mija, warto wcześniej przygotować coś niecoś.
Kostium diabełka [ podobnie jak wszystkie inne propozycje na Halloween] robi się dość szybko, to po pierwsze, a po drugie, nawet najmniej zaawansowana w robótkach domowych mama powinna dać sobie radę.
I jeszcze jedno - większość kostiumów z wypożyczalni lub sklepu często nie uwzględnia:
  • siadania, 
  • tego, że w sali jest gorąco, a przynajmniej dość ciepło
  • załatwiania potrzeb fizjologicznych nie tylko bez pomocy osób trzecich, ale i w wąskiej kabinie
Punktem wyjścia dla prawie wszystkich proponowanych w tym miesiącu kostiumów jest:
  • czarny bawełniany kostium gimnastyczny [ cena ok 20 zł] - ale może to być golf/bluzeczka lub t-shirt bez nadruków. 
  • czarne lajkry lub rajstopy
Warto zainwestować w taką ubraniowa bazę, bo dzięki niej możemy wyczarować wiele strojów.

POTRZEBUJESZ:
  • arkusz czerwonego filcu 30x20 cm [ kupiłam w biedronce całą paczkę w różnych kolorach za niecałe 6 zł]. Sprawdzi się też w tym przypadku czerwony brystol lub kawałek bawełnianego/ lnianego materiału
  • 5x5 cm czarnego filcu lub brystolu, ewentualnie kawałek bawełnianego/ lnianego materiału
  • 4x3 cm rzepa do ubrań [ tylko ta część z haczykami]
  • igła i czerwona nitka [ podobny odcień czerwieni do tego jaki mamy na filcu/ innym materiale] 
  • klej magik
  • nożyczki
  • kartka papieru i ołówek
  • dwie spinki typu wsuwki lub wąska czarna opaska
  • 3 rolki po papierze toaletowym
  • czerwona farbka plakatowa i pędzelek
  • cienki drucik o dł. ok 50 cm [ ja użyłam takiego, jakim przymocowywane są obecnie zabawki do opakowań] - jest potrzebny jeśli skrzydła zrobimy z materiału
  • przeźroczysta taśma klejąca [ im szersza tym lepiej]
  • 4 płatków kosmetycznych lub nieco waty do wypchania rogów
  • karton po pudełku [ im sztywniejszy tym lepiej] 30x20 cm
JAK ZROBIĆ:
[szyłam dodatki z filcu i w tym kontekście będzie opis. Jeśli ktoś woli brystol, nie musi wypychać rogów i tam gdzie trzeba zszyć powinien użyć kleju]


Jako pierwsze wycinamy skrzydła, dopiero później rogi i ogon!

ROGI:
  1.  Na arkuszu papieru rysujemy trójkąt o bokach: 7x7x6 cm i wycinamy - to będzie nasz szablon do przeniesienia na materiał.
  2. Wycinamy 4 takie trójkąty.
  3. Trójkąty, po dwa, zszywamy wzdłuż dłuższych boków, po czym przewracamy na prawą stronę. 
  4. Każdy róg wypychamy dwoma płatkami kosmetycznymi - zwiniętymi w ruloniki.
  5. Zszywamy ostatni bok trójkąta [ idealnie sprawdza się szef " na okrętkę"].
  6. Z materiału wycinamy dwa paski o wymiarach 0,5x 2,5 cm.
  7. Do każdego rogu przyszywamy po jednym pasku [ przyszywamy tylko w rogach od strony najkrótszego boku] - tak żeby powstało coś na kształt pętelki. Dzięki temu będziemy mogli przyczepić rogi spinkami lub naciągnąć je na opaskę.
OGON:
  1. Z czerwonego materiału wycinamy pasek 2x 20 cm, z czarnego strzałkę [ charakterystyczne zakończenie ogona]
  2. Czerwony materiał składamy na pół wzdłuż dłuższego boku i zszywamy. 
  3. Na jednym końcu doszywamy strzałkę, na drugim rzep - część z haczykami - 1x1 cm
Jeśli przy szyciu, będziemy mocno ściągać, to filcowy ogon lekko się zawinie, tak jak to jest w przypadku mojego.

SKRZYDŁA:
  1.  Z czerwonego materiału wycinamy niewielkie skrzydła [ podobne do tych jakie miał Batman na swoim znaku]
  2. Wzdłuż całych skrzydeł - od tej części górnej, bez "ząbków" - do brzegu materiału przyszywamy drucik. Doskonale sprawdza się tu szycie "na okrętkę". Dzięki temu, będzie można uformować dowolnie skrzydła, bowiem drucik doskonale je usztywnia
  3. Na środku skrzydeł, od wewnętrznej strony naszywamy rzep - tylko ta część z haczykami - o wymiarach 3x3 cm.

Takie skrzydła można też wykorzystać przy kostiumie smoka :płomyka" - jak zrobić przy innej okazji.

Innym sposobem na zamocowanie skrzydeł jest wykorzystanie silikonowych ramiączek - doszywamy je jak szelki w plecaku.

WIDŁY:
  1.  Trzy rolki sklejamy ze sobą - wsuwamy jedną w drugą na głębokość ok. 1,5 cm
  2. Tak uzyskany trzon diabelskich wideł malujemy na czerwono - także wewnątrz rolek
  3. Z kartonu wycinamy "górę" wideł, pamiętając o wycięciu trochę dłuższego trzonka, by móc go wkleić w trzon z rolek papieru
  4. Wklejamy górę wideł w środek trzonu.
  5. Malujemy na czerwono
  6. Jeśli mamy obawy, że klej "puści", okręćmy cały trzon taśma klejącą, pamiętając by najpierw sprawdzić czy farba dobrze wyschła.
Takie widły mają kilka zalet. Po pierwsze są dużo mniejsze, a co za tym idzie poręczniejsze dla dziecka, niż kupione w sklepie. Po drugie karton jest na tyle miękki, że nie zrobi się nim krzywdy [ nawet niechcący], podczas gdy w przypadku plastikowych wideł już tej pewności nie ma.
Żeby było wygodniej, można z jednego końca trzonka wideł - tam gdzie nie ma ostrego zakończenia- zrobić dziurkaczem otwór, przewlec przez niego gumkę lub tasiemkę i utworzyć uchwyt, który dziecko może założyć na przegub, kiedy w tańcu potrzebne są dwie ręce. 




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz